POWRÓT/WSTECZ
„Zabij to i wyjedź z miasta”

Nad filmem pod tym tytułem reżyser Mariusz Wilczyński pracował przez 14 lat. I stworzył dzieło, które w ubiegłym roku na festiwalu polskiego kina w Gdyni nagrodzono Złotymi Lwami.

 To było zaskoczenie dla wielu. Film „Zabij to i wyjedź z miasta” wszedł na ekrany kin na chwilę w marcu, ale niestety dopadł go lockdown. Mam jednak nadzieję, że ten nieprzeciętny obraz nie zniknie z ekranów i jeszcze wróci, by pozwolić widzom nacieszyć się tą wnikliwą opowieścią, przepojoną odwagą mówienia prawdy o sobie i mieście, o świecie i ludziach, których los zetknął z artystą. 


Mariusz Wilczyński znany jest przede wszystkim jako twórca krótkich filmów animowanych, które nagradzano i pokazywano na prestiżowych festiwalach od Łodzi po Nowy Jorku, Ottawę czy Annecy. Goszczono go także z wykładami w Japonii i w USA. „Zabij to i wyjedź z miasta” miał być początkowo filmem na kilkanaście minut, a stał się pełnometrażowym dziełem. Rysowana i animowana opowieść pełna jest napięć od miłości do nienawiści. Świat małego Mariusza, narratora, staje się przypowieścią o nas, o naszym losie i pogoni za czymś, co bezpowrotnie tracimy. Akcja rozgrywa się w wielu miejscach, ale wszystko zaczyna się w Łodzi, w rodzinnym mieście reżysera. Wilczyński przyznaje, że film powstał z pobudek osobistych, mówił: „z potrzeby serca, chciałem naprawić to, co nie wyszło zbyt pięknie w życiu realnym”. Nie ukrywa, że w porę nie zauważył, jak się zestarzeli jego rodzice. Nie zdążył z nimi odbyć tych bodaj najważniejszych ostatnich rozmów. Nie pożegnał się… Można przypuszczać, że podobne problemy dotyczą wielu z nas. W pogoni za codziennością zapominamy, iż powinniśmy znaleźć czas dla najbliższych. Świat, który nas otacza, może kształtować egoistyczną bezwzględność. Jak się przed nią bronić? Spróbujcie to odczytać w filmie Wilczyńskiego.


Reżyser zaprosił do tych rysowanych opowieści znakomitych artystów. Bohaterom filmu głosu użyczyli m.in. Irena Kwiatkowska, Barbara Krafftówna, Krystyna Janda, Anja Rubik, Anna Dymna, Małgorzata Kożuchowska, Marek Kondrat, Krzysztof Kowalewski, Daniel Olbrychski, Andrzej Wajda. Usłyszymy też muzykę Tadeusza Nalepy – trzydziestoletnia przyjaźń ze znakomitym, zmarłym już niestety jazzmanem jest również ważnym wątkiem tego filmu.


Obejrzyjcie Państwo ten film, jeśli tylko nadarzy się okazja. Dajcie sobie szansę na zauroczenie animacjami Wilczyńskiego. Warto na to poświęcić 85 minut. Nie będzie to czas rozrywkowego relaksu, ale raczej minuty głębokiej refleksji. 


Alina Kietrys

POWRÓT/WSTECZ