POWRÓT/WSTECZ
Tu rodzą się gwiazdy

Tu rodzą się gwiazdy

Rozmowa z Januszem Stankowiakiem, prezydentem Starogardu Gdańskiego


W ostatnich latach Starogard Gdański dynamicznie się rozwija. Które inwestycje infrastrukturalne – drogowe, wodno-kanalizacyjne lub mieszkaniowe – są dziś kluczowe dla dalszego rozwoju miasta?
Starogard Gdański od ponad dziesięciu lat rozwija się w sposób dynamiczny i zrównoważony. Tyle samo uwagi poświęcamy inwestycjom infrastrukturalnym, co społecznym czy środowiskowym. Podejmowane działania często łączą wiele funkcji. Zależy nam na poprawie jakości życia mieszkańców. To jest nasz priorytet. W 2024 roku skoncentrowaliśmy się przede wszystkim na zakończeniu przebudowy ulic Chojnickiej, 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich oraz Chopina. Ta ponad dwudziestomilionowa inwestycja poprawiła bezpieczeństwo i komunikację w centrum miasta. Była możliwa dzięki osiemnastomilionowemu dofinasowaniu z RPIS Polski Ład. Wybudowaliśmy też dwa bloki mieszkalne z finansową pomocą Banku Gospodarstwa Krajowego. Dwadzieścia osiem rodzin otrzymało nowe mieszkania, wykończone pod klucz. Zakończyliśmy przebudowę ulicy Osiedlowej, Ściegiennego, sięgaczy ul. Kleeberga czy budowę parkingu przy ul. Danusi. Wszystkie te inwestycje wynikały z potrzeb naszych mieszkańców. Rozpoczęliśmy też budowę Centrum Sportowo-Edukacyjne im. Kazimierza Deyny, na promocji którego skupiamy teraz dużą uwagę. Powołaliśmy m.in. Akademię Piłkarską Deyna, która ruszyła w maju tego roku, oraz pozyskaliśmy dla Centrum Deyny patronat Polskiego Związku Piłki Nożnej. Podpisany list intencyjny w tej sprawie stał się znakomitą rekomendacją dla pozyskania materiałów filmowych i innych pamiątek po wybitnym piłkarzu, któremu poświęcimy stałą wystawę w Centrum. Będzie to jedyna taka przestrzeń w Europie. Rozpoczęliśmy też budowę sali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 4 oraz budowę zadaszenia targowiska. To ostatnie zadanie wymagało wielu kompromisów, ale po jego zakończeniu praca starogardzkich kupców ulegnie zdecydowanej poprawie. Skorzystają z tego również kupujący, poprawi się bowiem komfort robienia zakupów na targu. Ta inwestycja ze społecznego punktu widzenia jest równie ważna, co poprawa jakości dróg i budowa nowych mieszkań.


Starogard Gdański, jak wiele miast, zmaga się z rosnącym ruchem samochodowym. Czy są prowadzone działania na rzecz poprawy komunikacji miejskiej, budowy parkingów czy promowania transportu rowerowego?
Starogard od lat walczy o budowę starogardzkiej obwodnicy, która ma usprawnić komunikację w mieście. Nie wiem, od jak dawna trwają na ten temat rozmowy, ale długo. W 2015 roku postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Trzy samorządy: powiat, miasto i gmina skrzyknęły się i wspólnymi siłami sfinansowaliśmy Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowe wybranego w drodze konsultacji społecznych wariantu obwodnicy, które było podstawą do starania się o wpisanie tej budowy w rządowy programu „Stu Obwodnic”. Udało się. Dzisiaj znamy już wykonawcę tej inwestycji. Będzie ona realizowana w systemie Projektuj i buduj. Liczymy na to, że w II kwartale 2029 r. miasto uwolni się od ruchu tranzytowego, który obecnie biegnie przez centrum. W ramach RPO planujemy też zakup autobusów zeroemisyjnych i budowę ścieżek rowerowych. Starogard od lat promuje ekologiczne środki transportu. Mamy opracowany system ulg na przejazdy autobusami, np. uczniowie szkół podstawowych korzystają z komunikacji miejskiej za darmo. Mamy też opracowaną strategię rozwoju elektromobilności. Wiem, jak ważne są to tematy dla ochrony naszego środowiska, więc nie ustajemy w działaniach.


Bezpieczeństwo mieszkańców to jeden z fundamentów zaufania do władz lokalnych. Jakie działania podejmuje miasto w zakresie poprawy bezpieczeństwa – zarówno drogowego, jak i społecznego? Czy planowany jest np. rozwój monitoringu?
W 2024 roku nasz Urząd otrzymał certyfikat jakości Lider Zaufania Mieszkańców. To świadczy o tym, że jakość obsługi naszych klientów jest na bardzo wysokim poziomie. Za tym idzie, nie tylko zaufanie do naszej instytucji, ale też poczucie bezpieczeństwa. Działań w tym zakresie mógłbym wymienić bardzo dużo. Wspomnę tylko o monitoringu, doświetlonych przejściach dla pieszych, systemowi RedLight, który zmusza kierowców do bezpieczniejszej jazdy, aktywnych przejściach dla pieszych czy współpracy Straży Miejskiej z Policją. Nasze miasto monitoruje prawie 130 kamer. System jest obsługiwany przez Straż Miejską w specjalnym centrum dowodzenia. Myślę, że Starogard Gdański jest miastem bezpiecznym. Tak wynika z raportów policyjnych, w których statystyki przestępczości z roku na rok są mniejsze, a liczba wykrytych przestęp większa. 


Podczas I Międzynarodowej Konferencji „Zarządzanie w Administracji. Teoria i Praktyka” Starogard Gdański był miejscem spotkania nauki i praktyki. Co Pana najbardziej poruszyło w tych rozmowach i czy znajdą one realne odzwierciedlenie w pracy urzędu?
Polskie samorządy stoją przed wieloma nowymi wyzwaniami związanymi z ochroną ludności i obroną cywilną. Między innymi o tym rozmawialiśmy podczas konferencji, o nowych formach zarządzania miastem w sytuacjach kryzysowych oraz roli prezydentów, burmistrzów, wójtów w tym zakresie. Rozmawialiśmy też o roli kierownictwa w zarządzaniu administracją i kompetencjach urzędników samorządowych, o ocenach pracowników i wpływu tych ocen na rozwój ich kompetencji. To są bardzo istotne kwestie i cieszę się, że Pomorska Szkoła Wyższa w Starogardzie podejmuje trud rozmawiania o takich zagadnieniach. Takie spotkania otwierają głowy, zwłaszcza gdy do rozmowy zapraszani są praktycy. Uczymy się na błędach. A czy zaproponowane rozwiązania znajdą odzwierciedlenie w pracy urzędu. Nie wiem. Znalazły się w mojej głowie. Zmusiły mnie do przemyślenia paru kwestii. Myślę, że to będzie miało swoje przełożenie na palny związane z pracą w magistracie. 


Co sprawiło, że postanowił Pan poświęcić się samorządowi i objąć stery Starogardu Gdańskiego? Czy to była decyzja racjonalna, emocjonalna – czy może jedno i drugie?
Zawsze uważałem się za swego rodzaju wizjonera. Jest takie powiedzenie Paula Valery  „Kto nie marzy, ten nie żyje.” Ja marzę od dziecka, a każde spełnione marzenie zastępuje nowym. Będąc jeszcze dyrektorem Starogardzkiego Centrum Kultury marzyłem, by moje miasto się zmieniło, by ludzie zaczęli myśleć o nim z dumą. Myślę, że jak się czegoś bardzo pragnie, to ostatecznie cały wszechświat zaczyna sprzyjać realizacji tego pragnienia. Tak właśnie zostałem prezydentem, bo żeby zmieniać otoczenie trzeba mieć moc sprawczą. Wierzyłem w to, że mogę zmienić Starogard. Miałem wizję, głowę pełną pomysłów. Stanąłem do wyborów. Ludzie mi zaufali, a ja – jak widać – staram się od jedenastu lat ich nie zawieść.


Który z ostatnich projektów zrealizowanych przez miasto uważa Pan za najbardziej przełomowy – taki, z którego mieszkańcy naprawdę mogą być dumni?
Oczywiście Centrum Deyny. Budynek robi wrażenie nie tylko wizualnie – tym, co budzi zachwyt, jest przede wszystkim funkcjonalność połączona z nowoczesnością. Hasłem miasta Starogard jest „TU rodzą się gwiazdy”. Najjaśniejszą z nich jest Kazimierz Deyna, który urodził się właśnie w Starogardzie Gdańskim. Na tej postaci budujemy markę miasta. Centrum Deyny to kolejny element tej strategii, który ma uczynić Starogard miastem jeszcze bardziej atrakcyjnym. W jego murach planujemy przestrzeń ekspozycyjną, salę rekreacji i sportu, reprezentacyjny hol z częścią wystawienniczą oraz klubokawiarnię wraz ze sklepikiem pamiątek sportowych. Będzie to wyjątkowe miejsce spotkań i pierwsze w Polsce, a nawet na świecie całkowicie poświęcone legendzie piłki nożnej – Kazikowi Deynie. Chcemy w ten sposób nie tylko przywrócić światu legendę Deyny, poprzez popularyzowanie informacji o jego życiu i karierze, ale też spełnić jego wielkie marzenie o powrocie do Polski i utworzeniu szkółki piłkarskiej. Zgodnie z założeniami w budynku Centrum centralną część wypełni wielofunkcyjna sala szkoleniowa, która umożliwi różnorodną aranżację dla setki osób wraz z zapleczem i szatniami. Będzie to miejsce przeznaczone do spotkań, szkoleń, wykładów i treningów teoretycznych. Architektonicznie to obiekt dwukondygnacyjny, częściowo przeszklony z efektowną rampą prowadzącą na dach, tarasem widokowym i wewnętrznym ogrodem. Harmonijne wpisuje się w otoczenie Stadionu Miejskiego oraz tworzy atrakcyjną i przyjazną dla użytkowników przestrzeń. Jest całkowicie pozbawiony barier architektonicznych. Umożliwia dostęp osobom niepełnosprawnym do wszystkich części, z których te osoby mogą korzystać, w tym tarasu na dachu. Miasto wiąże z tym budynkiem duże nadzieje. Otwarcie planujemy w październiku tego roku.


Jak Pan widzi Starogard w perspektywie najbliższych pięciu, dziesięciu lat? Czym Starogard Gdański jako miasto ma być – centrum przedsiębiorczości, kultury, spokojnego życia, a może nowoczesnej administracji?
Zgodnie z wizją Strategii Rozwoju Miasta do 2030 roku Starogard ma być miastem bezpiecznym i atrakcyjnym do życia, dobrze skomunikowanym, z atrakcyjnymi miejscami pracy, dbającym o swoje środowisko przyrodnicze i kulturowe. Ma zaspakajać potrzeby mieszkańców we wszystkich dziedzinach życia oraz proponować dogodne warunki do zamieszkania i rozwoju przedsiębiorczości. Zatem odpowiadając na Pani pytanie – chyba wszystkiego po trochu. Moja kadencja kończy się w 2029 roku. Zrobię wszystko, co będę mógł, aby ludzie chcieli mieszkać w Starogardzie Gdańskim, aby byli tu szczęśliwi, a przede wszystkim żeby byli dumni z bycia starogardzianinem lub starogardzianką.


A konkretnie jakie ma Pan plany do końca kadencji? 
Przede wszystkim stawiam na budownictwo mieszkaniowe. Chciałbym, aby w Starogardzie przybyło mieszkań dostępnych dla młodych małżeństw, dla młodzi ludzi, którzy dzisiaj uciekają do dużych aglomeracji. Oczywiście tam mają większe możliwości, ale też życie jest droższe. Chciałbym, aby Starogard stał się dla tych ludzi atrakcyjnym miejscem do życia. Liczę na to, że w ciągu kolejnych lat komunikacja z Trójmiastem czy innymi miastami na tyle się poprawi, że dojazd do pracy nawet kilkadziesiąt kilometrów nie będzie sprawiał trudności. Aczkolwiek wolałbym, aby młodzi ludzie szukali tej pracy w Starogardzie. Na pewno jest to możliwe, bo biznes w naszym mieście rozwija się prężnie. Firmy inwestują w rozbudowę i poszerzanie swoich działalności. Zresztą jako miasto staramy się im to ułatwiać. W ubiegłym roku jako jedno z dwóch miasta na Pomorzu (drugim była Gdynia) zostaliśmy wyróżnieni Nagrodą Pomorską Gryf Gospodarczy. Pomorska Rada Przedsiębiorczości przy Marszałku Województwa Pomorskiego uznała Starogard za miasto przyjazne przedsiębiorcom i inwestorom. To dla nas bardzo ważne wyróżnienie, ale też sygnał, że środowisko przedsiębiorców zrzeszonych w różnych organizacjach, dostrzega nasze działania na rzecz wzmacniania współpracy z przedsiębiorcami i tworzenia przyjaznego środowiska do inwestowania w Starogardzie Gdańskim. Ten kierunek rozwoju będzie mi dalej towarzyszył, bo widzę wymierne efekty tych wysiłków. Na pewno dalej będziemy dbać i ulepszać infrastrukturę drogową. Chciałbym też zrealizować pomysły utworzenia nowych przestrzeni rekreacyjno-wypoczynkowych. To bardzo ważne, aby rodziny z dziećmi miały gdzie pójść na spacer, pojechać na wycieczkę rowerową, podczas której będą mogły skorzystać z ciekawych atrakcji turystycznych miasta. Może i nasze miasto nie jest typowym miastem turystycznym, ale to nie znaczy, że nie mamy czym się pochwalić. Mamy kilka bardzo ciekawych szlaków turystycznych i tworzymy nowe jak chociażby trasę z miejskim Gwiazdkiem dla dzieci. Aktualnie w mieście są cztery figurki Gwiazdka – wędkarz, kolejarz, leśnik i przyjaciel Lwa, symbolu miasta partnerskiego Diepholz. Innymi słowy chciałbym, aby każdy kto odwiedzi Starogard Gdański, chciał do niego wrócić. 


 

 

POWRÓT/WSTECZ