Spotkanie z Jolantą Kwaśniewską
27 maja w Hotelu My Story Gdynia odbyło się wyjątkowe spotkanie z Pierwszą Damą RP – Jolantą Kwaśniewską, kobietą, która od lat inspiruje swoją klasą, charyzmą i społecznym zaangażowaniem. Podczas tego wieczoru poruszono wiele tematów – od tych lekkich, przez ważne, aż po bardzo osobiste. Punktem wyjścia do głębokiej i momentami wzruszającej rozmowy o życiu, macierzyństwie i roli Pierwszej Damy była książka „Pierwsza Dama” szczera, osobista opowieść stworzona we współpracy z Emilią Padoł.
Pani Jolanta z charakterystycznym dla siebie wdziękiem opowiadała o wychowywaniu córki Aleksandry, codzienności w Pałacu Prezydenckim, modowych perypetiach i kulisach prezydentury męża. Nie zabrakło anegdot zarówno tych zabawnych, jak i pełnych refleksji – jak chociażby wspomnienie słów ojca: „Zrób wszystko, by zasłużyć na ludzki szacunek”. Mówiła także o działalności Fundacji Porozumienie bez Barier i o tym, skąd czerpie siłę do działania. „Nuda zabija. Trzeba działać" – podkreśliła z przekonaniem.
Ciepła, otwarta atmosfera wieczoru udzieliła się wszystkim obecnym. Po rozmowie był czas na pytania, wspólne zdjęcia i podpisywanie książek. Goście, wzruszeni, ale i rozbawieni humorem prezydentowej, złożyli jej życzenia z okazji zbliżających się 70. urodzin. Nie zabrakło tortu i gromkiego „Sto lat!”.
Uroczystą kolację przygotował szef kuchni Paweł Brzeski, serwując dania oparte na sezonowych, lokalnych produktach, od marynowanej polędwicy z dorsza, przez combra z królika, aż po orzeźwiający deser z kremem z mango i marakui. W tle rozbrzmiewała muzyka na żywo, a zwieńczeniem wieczoru była loteria wizytówkowa z wyjątkowymi nagrodami. Do wygrania były wyjątkowe upominki: vouchery do hotelu My Story i restauracji My Pace Bar & Restaurants, zaproszenie na metamorfozę włosów w salonie fryzjerskim u samego Macieja Maniewskiego, upominki od Łukasza Jemioła, biżuteria z salonu Yes, kosmetyki od marek APIS i SUNEW MED, zestawy herbat NEWBY oraz niespodzianki od marki Mercedes.
Ten wieczór z pewnością zapisze się w historii My Story Gdynia. Bo czasem wystarczy jedna rozmowa, by coś poruszyło się w środku.
Fot. Tomek Kaminski