POWRÓT/WSTECZ
Solar i ogniwo fotowoltaiczne – symbole Przywidza

Aglomeracja Przywidzka jest już w  ponad 60 proc. skanalizowana, do 2020–2021 roku planujemy ją skanalizować w 100 proc. Dzięki realizowanemu obecnie projektowi unijnemu uda się osiągnąć ten efekt. Budujemy już ostatnie odcinki sieci. Trwa też budowa oczyszczalni ścieków w miejscowości Piekło Dolne. Koszt budowy sieci wodno-kanalizacyjnej i oczyszczalni ścieków to ponad 30 mln zł. Wcześniej taką poważną inwestycją była budowa pełnowymiarowej hali widowiskowo-sportowej. Na ten obiekt mieszkańcy czekali kilkadziesiąt lat. Otwarta we wrześniu 2016 r. hala jest wykorzystywana do organizowania wydarzeń sportowych, kulturalnych – nie tylko gminnych, ale też regionalnych. Otwarcie hali uświetnił mecz Lotos Trefl Gdańsk – Hiroszima Thunder. Przyznaję, że zdarza mi się słyszeć głosy krytyczne: czy ta inwestycja się zwraca? czy jest opłacalna? Sceptykom tłumaczę, że nie po to buduje się obiekty gminne, żeby one zarabiały. Ale warto uświadomić sobie, że w  60 proc. hala jest wykorzystywana przez uczniów, którzy mają tam swoje zajęcia sportowe. W ostatnim roku było 70 tys. osobowejść. Odbyły się tam wydarzenia: Dynamiczni Seniorzy z  Energią, trenują piłkarze ręczni, podopieczni Fundacji Akademii Sportu Artura Siódmiaka, siatkarze i koszykarze Lotos Trefl Sopot. Taka hala to też zaprezentowanie dzieciom innego świata – dzięki niej mają okazję spotkać się ze sportowcami z najwyższej półki. To przykład dla dzieci i młodzieży, co mogą zrobić ze swoim talentem sportowym. Hala działa od trzech lat, a mamy już drużyny piłki ręcznej, chłopięcą i  dziewczęcą. Odkryliśmy niesamowite talenty, drużyny uczestniczą w  zawodach na szczeblach, powiatowym i  wojewódzkim, zdobywają nagrody. To jest tą niewymierną wartością, promocją hali, gminy. Znakiem rozpoznawczym gminy mogą być też kolektory słoneczne, solary. „Słońce w  Przywidzu” – to tytuł projektu budowy zespołu instalacji solarnych w gminie sprzed lat. Już w  2011 roku około 150 budynków gminnych i  prywatnych zostało wyposażonych w  kolektory słoneczne do podgrzania wody. Przyznaję, że na początku trudno było przekonać mieszkańców do tej inwestycji. Chętni musieli w 25 proc. sfinansować instalację. W przypadku mojej czteroosobowej rodziny wkład zwrócił się już po dwóch latach, a solary działają już ósmy rok. Wcześniej do podgrzewania wody wykorzystywaliśmy prąd czy też różnego rodzaju paliwa. To nie jedyny projekt zrealizowany w gminie w zakresie wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Dzięki tzw. funduszom norweskim w  gminie zrealizowano projekt termomodernizacji budynków użyteczności publicznej. Efektem tych działań jest oszczędność energii oraz wymiana istniejących źródeł ciepła, kotłowni węglowych na ekologiczne pompy ciepła. Wszystkie budynki gminne zostały docieplone, wymienione zostały oprawy oświetleniowe i  źródła ogrzewania. Projekt został dofinansowany w 80 proc. Budynek urzędu gminy ma solary do podgrzania wody i  pompę ciepła do pogrzania budynku. Gmina być może jest pierwszą w  województwie pomorskim, w  której budynkach (np. szkoły, hala, urząd gminy) nie korzysta się z  węgla jako źródła ogrzewania. W  ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Obszaru Metropolitalnego Gdańsk–Gdynia–Sopot wykonano termomodernizacje m.in. Gminnego Ośrodka Kultury w Przywidzu i OSP w Jodłownie. Obiekty zostały wyposażone w solary i pompy ciepła. W tej chwili żaden budynek gminny, zarządzany przez Urząd Gminy, nie posiada kotłowni węglowej. W przyszłym roku na prawie 300 budynkach publicznych i prywatnych na terenie gminy rozpocznie się montaż instalacji fotowoltaicznych. Projekt „Ekoenergia od Somonina do Przywidza” otrzymał dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego dla województwa pomorskiego na lata 2014–2020. W  ramach tego projektu instalacje pojawią się na kilkunastu budynkach użyteczności publicznej, m.in. na dachach szkół w Trzepowie i w Pomlewie, Nowej Wsi Przywidzkiej i oczywiście w Przywidzu oraz na budynku urzędu gminy, ośrodka zdrowia i  budowanej oczyszczalni ścieków. Hala sportowa będzie miała instalację o  mocy 40 kW, czyli właściwie własną elektrownię. Ogniwa fotowoltaiczne pojawią się też na ponad 250 budynkach prywatnych. Odeszliśmy, jak już wspomniałem, od węgla i  wszystkie budynki gminne w przyszłym roku będą posiadały własne źródło prądu czyli instalacje fotowoltaiczne. Mam nadzieję, że dzięki wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii gmina nie tylko będzie ponosiła mniejsze koszty, jeżeli chodzi o rachunki za energię. Energia elektryczna z ogniw fotowoltaicznych będzie przeznaczona na użytek własny, a nadwyżki będą automatycznie trafiać do sieci do tzw. magazynu energii. Szacuję, że inwestycje w ogniwa mogą zwrócić się w ciągu trzech lub czterech lat. To zależy od liczby dni słonecznych w  roku. Realizacja projektu planowana jest na przyszły rok. Koszt całego zadania po stronie naszej gminy to ponad 10 mln zł, w tym prawie 7 mln zł pochodzi z UE. Wartość projektu realizowanego wspólnie z Gminą Somonino to około 15 mln złotych. Do tego projektu już nie musieliśmy nikogo namawiać, zgłosiło się więcej chętnych mieszkańców, niż mamy pieniędzy. Po zrealizowaniu projektu co trzeci budynek w  gminie będzie miał instalację do fotowoltaiki. Dzięki tak powszechnemu wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii w  Przywidzu jest pewnie czystsze powietrze. Na pewno udało nam się w ostatnich latach znacząco zmniejszyć skalę zanieczyszczania, ale są jeszcze osiedla, gdzie mieszkańcy chyba nie chcą korzystać z  nowoczesnych technologii. Jest tu jeszcze trochę pracy przed nami. W połowie października odebrał Pan Nagrodę Zielonego Feniksa dla Gminy Przywidz „Za zasługi we wspieraniu i upowszechnianiu idei ekoenergetyki”. Gmina otrzymała to honorowe wyróżnienie przyznane przez Fundację Na Rzecz Rozwoju Ekoenergetyki „Zielony Feniks” w Opolu za szczególne zaangażowanie w  działania ekologiczne i  propagowanie idei ekoenergetyki. Chodzi przede wszystkim o wsparcie prawne, finansowe i edukację. Projekt dotyczący ogniw fotowoltaicznych realizujemy, jak już wiemy, z  gminą Somonino z sąsiedniego powiatu kartuskiego. Gmina Przywidz jest w  czołówce w  powiecie gdańskim w  pozyskiwaniu środków unijnych. Jesteśmy teraz jedną z gmin, które pozyskują najwięcej z funduszy unijnych i zewnętrznych. Szczególnie rok 2017 był owocny. Byliśmy w krajowej czołówce na 3. miejscu w rankingu Rzeczypospolitej. Największą realizowaną obecnie inwestycją jest już wspomniana budowa nowej oczyszczalni ścieków w Piekle Dolnym oraz kanalizacji sanitarnej w Gromadzinie, Jodłownie i Marszewskiej Górze. Na tą inwestycję gmina otrzymała z UE ponad 14 mln zł. W ciągu pięciu lat – od 2014 do 2018 roku – gminie udało się uzyskać dofinansowanie w wysokości 45,2 mln zł. W przeliczeniu na jednego mieszkańDziękujemy za niegasnący zapał, wiele pomysłów, poprawę warunków życia mieszkańców i  wizerunku naszej małej Ojczyzny – napisali m.in. współpracownicy i  przyjaciele po 10 latach pracy Marka Zimakowskiego jako wójta gminy Przywidz. W tym czasie budżet i majątek gminy wzrosły trzykrotnie. Takie podziękowania po 10 latach pracy to chyba największa nagroda? To jest ogromna radość i  motywacja do dalszej, jeszcze większej pracy na rzecz gminy i jej mieszkańców. Efekty tych minionych 10 lat to nie tylko moja zasługa, ale całego zespołu ludzi, który udało się stworzyć. Uroczystośćniespodziankę z tej okazji przygotowali moi współpracownicy, pracownicy Urzędu Gminy, samorządowcy, mieszkańcy i przyjaciele. Przyznam, że bardzo mnie zaskoczyli, bo przygotowania udało im się utrzymać w tajemnicy do końca [śmiech]. Co Pan uważa za największy sukces tych 10 lat? Podstawą wszystkiego jest spokój, który sprzyja pracy. Wtedy można skupić się na tym, co istotne, w tym przypadku na gminie. Dla mnie 2009 rok to zmiana w moim życiu zawodowym, jak i osobistym. Kiedy zostałem powołany na funkcję komisarza, poznałem problemy gminy, które czekały całe lata na ich rozwiązanie. Okazało się, że czas pracy przekracza 8 godzin, a problemy i praca pochłaniają nawet czas prywatny. Rozwiązuje się już zgłoszone, a czekają kolejne. Prowadzenie spraw gminnych to jakby zarządzanie firmą rodzinną. Pracujesz na okrągło, a i tak nie każdy będzie zadowolony. Mieszkańcy powinni pamiętać, jak było jeszcze przed rokiem 2009. Czy była hala sportowa? Czy budowano drogi o  nawierzchni asfaltowej, czy z  płyt? Jak przedstawiała się sytuacja z wodociągami, skanalizowania Aglomeracji Przywidzkiej? 48 nasze rozmowy nasze rozmowy 49 Solar i ogniwo fotowoltaiczne – symbole Przywidza Wracając do 10-lecia, chcę podziękować wszystkim, którzy wspierali mnie w realizacji zadań gminnych. Przede wszystkim dziękuję pracownikom Urzędu Gminy. Ten wspaniały zespól wypracował to, czym teraz możemy się pochwalić i co nas wyróżnia. Dziękuję Sołtysom i Radnym, poprzednich kadencji i obecnej, którzy wspierali nasze działania. Oczywiście akceptacja Mieszkańców ma ogromne znaczenie, bo to szczególna akceptacja dla działań jakie są już widoczne i jakie są zaplanowane. To szczególna motywacja do dalszego działania Rozmowa z Markiem Zimakowskim, wójtem gminy Przywidz ca jest to prawie 8 tys. zł. Gmina korzystała też z Funduszy Norweskich na instalacje solarów. Ale do tego typu projektów trzeba mieć wkład własny. Gmina w  zasadzie nie realizuje projektów, które nie mają dofinansowania zewnętrznego. Gdybyśmy musieli budować oczyszczalnie ścieków tylko z własnych pieniędzy, to trwałoby to chyba całą kadencję albo i dłużej i nie moglibyśmy realizować w tym czasie żadnych innych inwestycji. Dzięki temu można chyba powiedzieć, że gmina i mieszkańcy bogacą się. Od 2010 roku do tej pory budżet i  majątek gminy wzrosły trzykrotnie. W 2010 r. budżet wynosił 15 mln zł, teraz mamy ponad 40 mln zł, wartość majątku w 2009 wynosił wówczas 17 mln zł a teraz jest to ponad 50 mln zł. Jakie źródła dochodu ma gmina? Wpływy z tytułu podatków, z PIT, CIT i podatku od nieruchomości to rocznie ok. 4 mln zł. Z własnych środków moglibyśmy w zasadzie tylko remontować, właściwie łatać drogi lokalne. Poza tym nic. Gmina nie ma zbyt wielu prawie żadnych firm, inwestorów na swoim terenie. Ale w ostatnich 10 latach gmina bardzo się rozwinęła, pojawiło się wiele propozycji kulturalnych i sportowych, także mieszkańcy stali się bardziej aktywni. Pojawiają się też inwestorzy. Można powiedzieć, że konsekwencją tego jest Bulwar zespołu Czerwone Gitary nad jeziorem w Przywidzu. Lider i jeden z założycieli zespołu Jerzy Skrzypczyk uważa, że jest to jedyny w Europie bulwar Czerwonych Gitar. Mało tego, mówi też, że jest to podobno jedyna na świecie promenada dedykowana zespołowi rockowemu. Zespół jako pierwszy wystąpił podczas pierwszego zorganizowanego w  Przywidzu festiwalu RockBlu. To był początek naszej przyjaźni i stworzenie swego rodzaju produktu, który łączy gminę z muzyką, rockiem i zespołem. W tym roku w sierpniu odbyła się już piąta edycja festiwalu. Wystąpiły m.in. zespoły SBB i Złe Psy, Andrzej Nowak oraz Chór Przywidz. Każdego roku jednodniowa impreza gromadzi kilka tysięcy widzów. Na RockBlu wystąpiły już m.in. Czerwone Gitary, Oddział Zamknięty, Golden Life, Breakout i Kombii. Wystąpiła też urodzona w  Przywidzu Wanda Kwietniewska ze swoim zespołem. Polskie zespoły rockowe, znane od dawna i ciągle jeszcze grające, występują jako gwiazdy. Dajemy też szansę zespołom mniej znanym, które dopiero zaczynają swoje kariery estradowe. Nad Przywidzkim jeziorem jest też rzeźba „Korzenie polskiego rocka”. Jej autorem jest absolwent ASP w  Gdańsku, Adam Stachowicz. Na rzeźbie każdego roku są umieszczane metalowe płyty zespołów, twórców, którzy w danym roku są gwiazdami RockBlu. W tym roku umieszczone zostały płyty Andrzeja Nowaka, lidera zespołu Złe Psy oraz zespołu SBB. W ubiegłym roku była to płyta Oddziału Zamkniętego. Każdego roku jednodniowa impreza w sierpniu gromadzi kilka tysięcy widzów. To muszą być chyba fani rocka z całego województwa, bo w gminie Przywidz mieszka ok. 5,5 tys. osób. Można powiedzieć, że festiwal jest znany także poza granicami kraju. W tym roku wydarzeniem interesował się i rozmawiał ze mną na jego temat dziennikarz Radia Chicago, a uczestniczył w koncercie dziennikarz gazety wydawanej w Berlinie. Faktem jest, że w tym roku w Przywidzu wystąpił też Leburn Maddox, wokalista z Los Angeles. Przyjeżdżają fani z Trójmiasta, z całego Pomorza, ale mieszkańcy gminy też chętnie uczestniczą w festiwalu. To jest muzyka im znana, na czas festiwalu wyłączana jest z ruchu jedna z ulic. Przyznaję, że bardzo mi zależało na zorganizowaniu w Przywidzu dużej imprezy muzycznej. Gminę promuje też olimpijczyk z 2012 roku, Artur Siódmiak, który w Przywidzu dwa lata temu otworzył 21. Oddział Fundacji Akademii Sportu swojego imienia. Jej celem jest promowanie zdrowego i aktywnego trybu życia poprzez wychowanie fizyczne, sport i rekreację ruchową. Kilka lat temu Fundacja Artura Siódmiaka zwróciła się do nas z  pytaniem o możliwość współpracy, a ponieważ bardzo mi zależy na pokazywaniu najmłodszym mieszkańcom gminy „innego świata”, to bardzo mi się ten pomysł spodobał i  niedawno rozpoczęliśmy już trzeci rok współpracy. Fundacja prowadzi zajęcia piłki ręcznej dla dzieci i młodzieży, dostarcza też grającym sprzęt sportowy. Były olimpijczyk jest wzorem dla naszej młodzieży. Teraz czekam na to, że Artur Siódmiak zamieszka w naszej gminie [śmiech]. Może ten Pański zapał do działania to efekt morsowania? Morsowanie to determinacja w leczeniu zapalenia oskrzeli, które męczyło mnie przez lata trzy lata temu. Kiedy został mi zapisany trzeci antybiotyk, to postanowiłem chorobę zamrozić. Stało się to w  wodach Jeziora Przywidzkiego. Nie jestem lekarzem, żeby taką kurację komuś przepisywać, ale u mnie zadziałało. Mój rekord to 13 minut. Wbrew pozorom, woda w  jeziora jest zimniejsza niż morska. Jak zaczynałem morsować, to do wody wchodziło w sumie kilka osób, a teraz jest nas około 40, więc czasami to trudno wszystkim jednocześnie wejść do wody. Na początku grudnia w  Gdańsku odbędą się mistrzostwa Europy morsów w pływaniu na czas. Ambasadorami są m.in. aktorka Ewa Kasprzyk i Artur Siódmiak. Do współpracy zaprosił ich mój przyjaciel, Lech Bednarek, założyciel Polskiej Fundacji Morsów Lech-Mors. Panie Wójcie, rozpoczęliśmy rozmowę od podziękowań dla Pana i proponuję też podziękowaniami zakończyć. Nagrody, wyróżnienia, podziękowania dla Pana nie mieszczą się już w  Pańskim gabinecie. Dwa pierwsze z brzegu: wyróżnienie dla gminy dbającej o finanse mieszkańców i certyfikat nadania honorowego tytułu Ambasadora Kaszub. Każde docenienie pracy jest dla mnie cenne, ale szczególnie dumny jestem za pierwsze wyróżnienie, jakie otrzymaliśmy a odbierałem je osobiście- to 1. miejsce w pomorskim a 3. w kraju za projekt instalacji solarnych. Wszystkie sukcesy i zmiany na lepsze w gminie osiągnąłem dzięki wysiłkom wielu ludzi, którym bardzo za to dziękuję licząc na dalszą współpracę. Co jest głównym zadaniem na najbliższe cztery lata, do końca Pańskiej kadencji? Kontynuacja działań na rzecz poprawy środowiska naturalnego w gminie, co przyczyni się do poprawy zdrowia wszystkich mieszkańców. Szczególną opieką chcemy otoczyć w Przywidzu młodzież i seniorów. Każdy mieszkaniec jest dla mnie ważny, ale te dwie grupy wymagają wyjątkowych inwestycji. W planach na kolejne lata są dalsze inwestycje, czekamy na środki zewnętrzne na budowę 2 sal gimnastycznych, budowę Centrum Ratownictwa w Przywidzu. Także tematy infrastrukturalne - to temat stały, który zawsze będzie aktualny – drogi, wodociągi, kanalizacja, oświetlenie. Ponadto ważne jest dalsze korzystanie ze środków unijnych na wspieranie młodzieży i seniorów. Jest co robić. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Rozalia Pietrzykowska

POWRÓT/WSTECZ