POWRÓT/WSTECZ
Sala im. Lecha Kaczyńskiego

„Dał nam przykład, jak każdy z nas może dobrze i godnie sprawować swój urząd” – powiedział w czasie uroczystości otwarcia sali imienia byłego prezydenta wojewoda pomorski Lech Drelich. Nieco wcześniej byłe długoletnie współpracownice Lecha Kaczyńskiego – Anna Fotyga, była minister spraw zagranicznych, a obecnie deputowana Parlamentu Europejskiego, oraz Hanna Foltyn-Kubicka, była europosłanka – odsłoniły tablicę poświęconą Lechowi Kaczyńskiemu, która przypomina między innymi rolę byłego prezydenta w podpisaniu porozumienia między strajkującymi członkami NSZZ „Solidarność” Kultury, Oświaty i Służby Zdrowia a komisją rządową w listopadzie 1980 roku. Tablica znajduje się przy wejściu do nowo otwartej sali.

 

IMG 0001

 


Na ścianie zawisło zdjęcie przedstawiające braci Kaczyńskich podczas mszy w kościele świętej Brygidy w Gdańsku autorstwa Macieja Kosycarza. W Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim otwarto również wystawę upamiętniającą prezydenturę Lecha Kaczyńskiego.
O Lechu Kaczyńskim jako polityku, ale także jako niezwykłym człowieku, mówili ludzie, którzy go znali i cenili. Janusz Śniadek, były przewodniczący NSZZ „Solidarność”, powiedział, że tragicznie zmarły prezydent był człowiekiem „Solidarności” i jak nikt inny pozostał wierny ideałom Sierpnia 1980 r. Z kolei Andrzej Gwiazda, współzałożyciel Wolnych Związków Zawodowych, mówił o okresie antykomunistycznej działalności Lecha Kaczyńskiego. Natomiast prof. Mirosław Golon, dyrektor gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, stwierdził, że jako prezydent RP Lech Kaczyński był twórcą mądrej polskiej polityki historycznej.


W uroczystości nadania sali prezydialnej Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego imienia Lecha Kaczyńskiego uczestniczyli liczni parlamentarzyści, przedstawiciele duchowieństwa, samorządowcy z różnych rejonów Pomorza oraz byli współpracownicy tragicznie zmarłego prezydenta. Po remoncie na swe dotychczasowe miejsca nie wróciły portrety byłych wojewodów z czasów rządów „Solidarności”, Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Platformy Obywatelskiej. Mają one znaleźć inne, godne miejsce w gmachu urzędu.

POWRÓT/WSTECZ