Rozmowy na szczycie – czy jesteśmy bezpieczni?
To było kolejne spotkanie z cyklu „Rozmowy na szczycie” zorganizowane przez Pracodawców Pomorza. Idea spotkań powstała przed czterema laty, co przypomniał Zbigniew Canowiecki, witając wszystkich na marcowej debacie. Zgodnie z tradycją podstawą tych spotkań jest idea pomorskiego dialogu, a miejscem od jakiegoś czasu trzydzieste drugie piętro biznesowego centrum Olivia Star. Gośćmi specjalnymi – poza panelistami – mieli być tym razem Bronisław Komorowski, były prezydent RP, były marszałek Sejmu i szef Ministerstwa Obrony w rządzie Jerzego Buzka, oraz aktualny wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Dojechał jedynie Bronisław Komorowski, bowiem obrady Sejmu w dniu 6 marca 2025 roku pokrzyżowały plany wicepremiera.
Bezpieczeństwo Polski, Europy i zapewne świata to dzisiaj najbardziej palący i gorący temat. Jakie jest globalne zagrożenie, a jakie mogą być lokalne odpowiedzi w tej kwestii? Jak zapewnić bezpieczeństwo w sytuacji, kiedy miejsc niespokojnych, objętych działaniami wojskowymi tak wiele, a wojna w Ukrainie toczy się de facto od 2014 roku, choć ta ostatnia agresja Rosji nastąpiła w roku 2022?
Beata Rutkiewicz – wojewoda pomorska, witając wszystkich zgromadzonych, powiedziała m.in. że kwestia bezpieczeństwa odmieniana jest w ostatnim czasie przez wszystkie przypadki zarówno przez rząd, jak i samorząd, przedsiębiorców i ludność. Podkreśliła, że jesteśmy w nowym miejscu, z nowymi problemami i musimy odpowiedzieć na nowe wyzwania. Dlatego nie bez przyczyny o bezpieczeństwie w województwie pomorskim mówimy w kilku aspektach: bezpieczeństwie granic, bezpieczeństwie energetycznym i bezpieczeństwie, które jest inwestycją w pożywienie. „W województwie pomorskim są Żuławy – dodała wojewoda – to jest spichlerz dla naszego kraju i dla Europy, ale chyba jeszcze nie do końca czujemy, jaki w tej kwestii mamy potencjał. Jedną z najważniejszych rzeczy jest aktualnie” – podkreśliła wojewoda – „ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej – ważna zarówno w czasie pokoju, jak i wojny. I dlatego niebawem do przedsiębiorców, ale też do mieszkańców naszego regionu będziemy wychodzili z konkretnymi działaniami i informacjami. Ta ustawa jest aktualnie przygotowywana zarówno z perspektywy polityki ogólnokrajowej, jak i wojewódzkiej i samorządowej” – dodała.
Wystąpienie wprowadzające w problematykę bezpieczeństwa miał gość specjalny prezydent Bronisław Komorowski. Podkreślił, że sytuacja aktualna jest bardzo trudna i nacechowana wyzwaniami i ryzykiem. „Znaleźliśmy się jako państwo polskie, jako cały świat zachodni, a szczególnie jako Europa Wschodnia w obszarze niepewności i niejasności” – mówił prezydent. „I tak naprawdę nie wiemy, co wyniknie dla nas w związku ze zmianami, które zachodzą w polityce amerykańskiej. Ale dla mnie jest pewne” – podkreślił – „że to, co się dzieje, wzmacnia Rosję putinowską, która dostała ostatnio potężną szansę na sukces polityczny, wojskowy i każdy inny. A zatem jeśli Rosja ma szanse na sukces, to my mamy istotne powody, żeby się prawie wszystkiego obawiać. Nie ma dzisiaj presji na Rosję z tytułu agresji na Ukrainę. Przerwał to prezydent Trump. Natomiast zbyt często i dużo mówi się o ułożeniu relacji z Rosją, zapewne kosztem Ukrainy” – dodał prezydent Komorowski. Podkreślił pozytywne skutki, szczególnie tutaj, nad Bałtykiem, wstąpienia Finlandii i Szwecji do NATO, co można określić jako gigantyczną klęskę Putina. Pozytywne są też zmiany zachodzące w polityce europejskiej, szczególnie w polityce niemieckiej i francuskiej, które zaowocowały wsparciem dla Ukrainy. „Europa zdobyła się na decyzje, a nie tylko na słowa” – dodał. „Tylko czy ze wszystko zdążymy, bo naprawdę ścigamy się czasem, żeby nie dopuścić do wielkiego zwycięstwa politycznego Putina. Dlatego musimy przyspieszyć tempo prac nad zbudowaniem odporności Europy na sytuacje tworzone przez Rosję.”
A w sprawach lokalnych, czyli naszych polskich, najważniejsze jest obalenie mitu, że jesteśmy potęgą militarną i – tak jak wmawiali politycy poprzedniej formacji rządzącej – trzecią armią Europy. „Nie jesteśmy” – podkreślił prezydent Komorowski. Przecież wysłaliśmy ogromna cześć polskich czołgów, samolotów, armat, amunicji na wschód, bo trzeba było to zrobić. Myśmy wzmocnili swoją obronność przez zaangażowanie na Ukrainie, bo zawsze lepiej jest toczyć wojny na cudzym terytorium niż na własnym. Ale armia polska jest zdezelowana, bo mamy niski stan osobowy w jednostkach wojskowych i luki kadrowe wśród wyższej rangi oficerów. Trzeba też skończyć z jednostronnymi zamówieniami, nie możemy być uzależnieni od jednego kierunku, czyli Stanów Zjednoczonych, na dostawy części zamiennych, szkolenia, modernizację armii, rakiety, amunicje itd. Musimy wejść w głęboką kooperację z przemysłem obronnym Europy i musimy zmierzać do wspólnej produkcji, wspólnych zakupów i wspólnego planowania niektórych programów szkoleniowych.
Drugą część „Rozmów na szczycie” stanowił panel dyskusyjny, który poprowadził red. Witold Jurasz z Onetu, specjalizujący się w polityce zagranicznej i problemach bezpieczeństwa, autor książek o Rosji i Białorusi, a w przeszłości także dyplomata w Moskwie i Mińsku. Podstawowe pytanie, które zadał wszystkim panelistom, brzmiało: czy Polska jest bezpieczna? W rozmowie udział wzięli:
Anna Maria Dyner – ekspertka i analityczka ds. bezpieczeństwa i spraw wschodnich. Pracowała w Ośrodku Studiów Wschodnich i przez 14 lat w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych. Jest absolwentką programu Departamentu Stanu USA International Visitor Leadership Program.
Honorata Hencel – managing director w Boeing Poland & Ukraine. Przewodniczy także europejskiemu oddziałowi Boeing Women Inspiring Leadership i jest współzałożycielką regionalnego klastra lotniczego Aviation Hub Pomerania.
Jan Grabowski – członek zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA, międzynarodowy menedżer, pracuje w przemyśle obronnym od 2018 r. Pełnił funkcję dyrektora generalnego w Polsce, wcześniej w latach 2015–2018 odpowiadał za rynek Europy Centralnej i Wschodniej w Nexter Systems we Francji.
Generał dyw. w st. spoczynku, dr hab. Bogusław Pacek – dyrektor Muzeum Wojska Polskiego i wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego, doktor honoris causa Uniwersytetu Obrony Ukrainy w Kijowie i Uniwersytetu Sił Powietrznych Ukrainy w Charkowie, były rektor Akademii Obrony Narodowej, komendant główny Żandarmerii Wojskowej, zastępca dowódcy Operacji Wojskowej UE w Czadzie i RŚA, doradca NATO ds. reformy systemu edukacji wojskowej Ukrainy.
Piotr Wojciechowski – prezes zarządu WB Electronics SA, wybitny inżynier, jego wynalazki zrewolucjonizowały sposób funkcjonowania wojska w Polsce. Autor około stu produktów elektronicznych i informatycznych.
Jarosław Wolski – wykładowca Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, ekspert niezależny. Politolog, publicysta, cywilny analityk OSINT (open source intelligence) zajmujący się wojskiem i obronnością.
Anna Maria Dyner podkreślała, że Polska nie jest bezpieczna i uważa, że nasz kraj już od jakiegoś czasu jest na wojnie, ale takiej, która zaczyna się w naszych umysłach, która przebiega w przestrzeni informacyjnej i cyberprzestrzeni. Narażona na niebezpieczeństwo jest infrastruktura, np. energetyczna, wodociągi, transport, a w Gdańsku i Gdyni – porty. Dodała, że przedsiębiorcy powinni pomyśleć o własnych firmach, bowiem wojna w Ukrainie udowodniła, że przedsiębiorstwa są bardzo dobrze mapowane, a ataki są prowadzone z pełnym rozeznaniem. Podkreśliła również, że w najbliższym czasie bardzo potrzebna będzie polska marynarka wojenna, co wyraźnie pokazały manewry w Obwodzie Królewieckim i na Morzu Bałtyckim.
Również Honorata Hencel wskazała na zagrożenia i brak bezpieczeństwa. Zaznaczyła, że wyraźnie rośnie świadomość wśród firm, samorządów i obywateli, kto za to bezpieczeństwo odpowiada. Wszak jest tych bezpieczeństw w Polsce ważnych kilka: militarne, gospodarcze, przemysłowe, ekonomiczne. Oczywiście łączy się ono z modernizacją armii.
Generał Bogusław Pacek zwrócił uwagę, że są powody do obaw, ale nie ma powodu do paniki. Oczywiście Polska jest wymieniana po krajach bałtyckich jako kolejny kraj do rosyjskiego ataku. Nie tylko Putin jest problemem – podkreślił – ale również całe rosyjskie elity, które właśnie teraz budują swoje imperium. W dzisiejszym świecie bardzo ważnym problemem są Chiny i na nie również generał Pacek zwracał uwagę, jak i na Europę, która próbuje się konsolidować. I skonkludował: Polska jest tak bezpieczna jak bezpieczna jest Europa. A czy wojna będzie? Nie wiem oczywiście, bo po 1945 roku świat był kilka razy „w czasie przed wojną”. My oczywiście teraz bardziej to przeżywamy, bo wojna jest blisko nas i jest możliwa u nas.
Jan Grabowski uznał, że Polska mimo wszystko jest jeszcze bezpieczna, a co najważniejsze – są plany polskiego przemysłu zbrojeniowego, żeby w Polsce produkować więcej uzbrojenia, szczególnie amunicji. Na szczęście obudziliśmy się, jeśli chodzi o przemysł zbrojeniowy.
Natomiast Piotr Wojciechowski udowadniał, że nie ma żadnych przesłanek, by twierdzić, że jutro ktoś nas zaatakuje. Ale wojna zawsze wybucha w sposób niespodziewany. Ta wojna trwa mniej więcej 17 lat, a zaczęła się od pierwszej inwazji na Gruzję. A więc zagrożenie od kilku lat narasta, a od 2022 dla nas jest bardzo silne. Analizował również, czy polskie pięć procent PKB na zbrojenia to bardzo dużo. Podkreślił, że ta wojna na Ukrainie jest zupełnie inna od tej, którą znamy z historii, bo jest to wojna technologii i zmiany paradygmatów, a będzie jeszcze bardziej zrobotyzowana, więc powinniśmy pilnie śledzić to, co dzieje się na Ukrainie, bowiem celem w tej wojnie jest infrastruktura, celem jest przemysł i zasoby mineralne. Nie jest więc przypadkiem bitwa o Pokrowsk, gdzie znajdują się wielkie kopalnie litu. A naszą dewizą powinno być kupowanie jak najwięcej w polskim przemyśle zbrojeniowym, bo to będzie kształtowało nasze bezpieczeństwo.
Natomiast Jarosław Wolski podkreślił, że Rosjanie nie walczą z siłą przeciwnika, tylko się starają pozbawić przeciwnika źródeł siły. I równocześnie starają się pozbawić atakowane narody woli oporu, spójności i integracji. Prowadzą operacje kognitywne, to znaczy, że ludzki umysł staje się polem bitwy. Celem jest zmiana nie tylko tego, co ludzie myślą, ale także jak myślą i jak działają. Teraz Rosjanie starają się atakować społeczeństwa w taki sposób, żeby je rozbijać, żeby tak jak na Ukrainie doprowadzić do niewiary w zwycięstwo, do exodusu, żeby oczywiście znajdować jednostki i całe części nurtów politycznych, które chciałyby kolaborować, współpracować z Rosjanami. Jest to bardzo niebezpieczna gra, ale dla Rosjan tania. Nie jest tajemnicą, że Rosji bardzo nie na rękę jest jakakolwiek samodzielność Polski w sferze zaawansowanych technologii, surowców, w sferze niepodległości intelektualnej. A pytanie: czy jesteśmy bezpieczni? Zależy, jak to rozpatrujemy. Jeśli zastanawiamy się, czy ktoś nas najedzie zaraz czołgami – to jesteśmy bezpieczni. A jeśli rozpatrujemy to pytanie w kontekście, czy coś nam grozi, to tak. Zagrożenie jest poważne.
To kolejne spotkanie w cyklu „Rozmowy na szczycie” organizowane przez Pracodawców Pomorza było niezwykle ważne i owocne i spotkało się z dużym zainteresowaniem pomorskich przedsiębiorców.
(ak)
Zbigniew Canowiecki, prezydent Pracodawców Pomorza
Bronisław Komorowski, były prezydent RP, były marszałek Sejmu i szef Ministerstwa Obrony
Beata Rutkiewicz, wojewoda pomorska