POWRÓT/WSTECZ
Reda ma szczęście do ludzi

Rozmowa z Krzysztofem Krzemińskim, burmistrzem Redy

Jest Pan burmistrzem Redy czwartą kadencję, ale z miastem związany jest Pan ponad 30 lat. Widać, że Reda nabiera charakteru i sławy. Przybywa mieszkańców, w Redzie mieszka już ponad 26 tysięcy ludzi. Co wpływa na popularność i zainteresowanie Redą?
Z samym miastem jestem związany od roku 1989. Pracowałem na budowie elektrowni jądrowej w Żarnowcu i przeprowadziłem się z rodziną do Redy, do tzw. bloków żarnowieckich. Tutaj nas – pracowników „jądrówki” – zastała decyzja o likwidacji inwestycji i wspólną troską stało się utrzymanie bazy mieszkaniowej dla tych, którzy przyjechali tu za pracą z całego kraju. Za tym poszły społeczne starania o telefonizację osiedla, założenie telewizji satelitarnej… I postanowiliśmy ubiegać się o mandaty radnych miejskich w pierwszych wolnych wyborach samorządowych w 1990 roku. Wtedy jednak nie wszedłem do rady miejskiej, ale żarnowiecka społeczność dalej działała aktywnie.
Moja przygoda z samorządem rozpoczęła się intensywnie w roku 1992. Zostałem powołany na stanowisko zastępcy burmistrza. Po upływie kadencji ponownie – tym razem z sukcesem – kandydowałem do rady miejskiej. Do roku 1998 pracowałem jako zastępca burmistrza. Kolejne dwie kadencje spędziłem w radzie powiatu, a od roku 2006 mam zaszczyt być burmistrzem naszego pięknego miasta. 
Pyta pani o charakter i popularność miasta... Niewątpliwą zaletą Redy jest bliskość rdzenia metropolii, łatwy dojazd i dobra komunikacja. Buduje się dużo osiedli, a to przyciąga nowych mieszkańców. Niesie to też zagrożenia, jak chociażby etykietkę „sypialni Trójmiasta”. Z tym walczymy, staramy się tak zagospodarować miasto, aby każdy znalazł coś dla siebie. 

W pięcioosobowym składzie władz miasta Redy są trzy kobiety: pani wiceburmistrz, sekretarz miasta i skarbnik miasta. To dość zaskakujące…
Zaskakującym jest, że można myśleć, że to zaskakujące… A tak poważnie, zawsze kierowaliśmy się kryterium fachowości i kompetencji. Warto przypomnieć, że pierwszym burmistrzem Redy w roku 1990 została wybrana kobieta, pani Barbara Brzezińska-Lacka. U nas nie ma szklanych sufitów.

Przez Redę biegną ważne szlaki komunikacyjne, a jednocześnie miasto ma tuż obok Trójmiejski Park Krajobrazowy. Takie położenie zobowiązuje. Co sprawia największe kłopoty burmistrzowi miasta?
Reda nie jest łatwym miastem, głównie ze względu na brak typowej tkanki miejskiej i wykształconego, historycznego centrum. To stwarza trudności lokalizacyjne obiektów użyteczności publicznej. Inny problem to bardzo duże natężenie ruchu, zwłaszcza w sezonie letnim. Jednym z priorytetów jest budowa alternatywnych do drogi krajowej szlaków komunikacyjnych. W ostatnich latach wybudowaliśmy dwie takie drogi: układ Leśna – Cegielniana do Rumi oraz ulicę Morską, również łączącą Redę i Rumię. Z kolei bliskość TPK to ograniczenia rozwoju przestrzeni – Park i Puszcza Darżlubska są obszarami chronionymi. Innym wyzwaniem jest specyfika hydrogeologiczna gruntów, co sprawia, że nie wszędzie możemy budować.

Wielką atrakcją Redy, co chętnie podkreślają mieszkańcy, jest Aquapark. A teraz przez pandemię wszystko zamknięte. Jak Reda radzi sobie z wieloma utrudnieniami wynikającymi z czasu pandemii?
Aquapark jest inwestycją prywatną i stanowi przykład, że w Redzie istnieje dobry klimat do współpracy z inwestorami. A czas jest specyficzny, obostrzenia dotykają wszystkich równo, zamknięte są i duże, i małe obiekty. Wszyscy to rozumieją. My staramy się działać tam, gdzie działać można i nie zamykamy się przed mieszkańcami. Urząd Miasta i jednostki cały czas są otwarte, ale zachowują bezpieczeństwo sanitarne interesantów i pracowników. W reżimie sanitarnym i stosując się do wytycznych rządu, prowadzimy zajęcia sportowe. Zajęcia kulturalne głównie online, ale też są. Mieszkańcy sobie radzą, czego przykładem jest fakt, że pomimo pandemii nasi seniorzy z Uniwersytetu Trzeciego Wieku przygotowali spektakl „Żaby” Arystofanesa, wystawiony w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim.
A nasi wolontariusze wsparli pracowników MOPS, niosąc pomoc osobom starszym i niesamodzielnym.

Z wielką uwagą prześledziłam Raport Społeczny, który został opracowany na podstawie badań ankietowych prowadzonych od kwietnia do czerwca 2020 roku. Dlaczego Pan uznał, że taki raport powinien powstać?
W ubiegłym roku przystąpiliśmy do pisania strategii rozwoju Redy na lata 2021–2030. Miasto jest dla mieszkańców, a nie mieszkańcy dla miasta. Nie wyobrażam sobie zatem, aby tak poważne opracowanie, wyznaczające kierunki rozwoju na kolejnych 10 lat, nie było poprzedzone zebraniem opinii. W raporcie doskonale widać, czy obrane kierunki inwestycyjne były słuszne, czy ludzie dobrze się w Redzie czują, czego im brakuje, jakie są ich potrzeby i marzenia. Strategię opracowywaliśmy własnymi siłami, powołując zespół, składający się z przedstawicieli najważniejszych redzkich grup i środowisk. Raport Społeczny, obok diagnozy społeczno-gospodarczej za ubiegłe lata, stanowił punkt wyjścia.

W Raporcie Społecznym wzięły udział 193 osoby. To ważny i potrzebny dokument, ale czy reprezentatywny?
Badanie było prowadzone zaraz po ogłoszeniu pandemii koronawirusa, w pierwszym lockdownie, gdy mogliśmy polegać tylko na zdalnych środkach komunikacji. Nie mogliśmy organizować spotkań ani dystrybuować ankiet drogą tradycyjną. Do próby 1% populacji odrobinę nam zabrakło, lecz po analizie wyników okazało się, że w badaniu wzięli udział i młodzi, i starsi, osoby o różnym wykształceniu i stopniu zamożności, rdzenni mieszkańcy i ludność napływowa. Pod tym względem badanie spełniło nasze oczekiwania.

W raporcie dużo jest ocen dobrych i bardzo dobrych. Dotyczą one przede wszystkim lokalizacji miasta, jego kameralności, spokoju, zielonej strefy, dobrej komunikacji. Największym minusem Redy według tego raportu jest natężenie ruchu i niezbyt dobry stan infrastruktury drogowej. Jakie są zamierzenia władz miasta w tej materii?
Podczas prac nad strategią sporządziliśmy dokładną mapę potencjałów i barier rozwojowych naszego miasta. Okazało się, że to, co jest zaletą, w innych okolicznościach może stanowić poważną przeszkodę. Świetna lokalizacja i atrakcyjność osiedleńcza przekłada się na zakorkowane drogi. Przez Redę biegną droga krajowa, droga wojewódzka i drogi powiatowe. W ostatnich latach, dzięki dofinansowaniu zewnętrznemu, m.in. z Funduszu Dróg Samorządowych, przebudowaliśmy dwie główne ulice. W ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, przy wsparciu ponad 8 mln złotych z UE, zrealizowaliśmy węzeł integracyjny przy dworcu kolejowym, który służy nie tylko mieszkańcom Redy i powiatowi puckiemu. Przy okazji przebudowaliśmy cały układ drogowy w pobliżu dworca. Zamierzenia są takie, że jeżeli tylko budżet nam pozwoli, będziemy modernizować stare i budować nowe ulice gminne, a także aplikować do wszystkich możliwych źródeł o środki na inwestycje drogowe. Duże nadzieje pokładamy w partnerstwie samorządowym, bo wiemy, że razem można dużo więcej.

Jakie jeszcze są ważne oczekiwania mieszkańców? Na co na pewno Pan i Rada Miejska zwrócicie uwagę?
Podczas prac nad Strategią „Reda …z perspektywą 2030” starannie analizowaliśmy poszczególne obszary rozwoju miasta, uwzględniając opinie mieszkańców, zarówno te z Raportu Społecznego, jak i te zgłaszane na spotkaniach warsztatowych. Bardzo ważną kwestią na kolejne lata jest ochrona środowiska naturalnego i adaptacja do zmian klimatu. Zamierzeniem długofalowym jest, między innymi, rozbudowa sieci ciepłowniczej oraz modernizacja „Koksika”, czyli Miejskiego Przedsiębiorstwa Ciepłowniczo-Komunalnego. Stale rozwijamy system retencji wód opadowych, to też jeden z priorytetów. Estetyka i funkcjonalność przestrzeni publicznej oznacza kolejne, dobrze utrzymane tereny zielone, tereny rekreacyjne i – przede wszystkim – dostępność. Dążymy do likwidacji barier architektonicznych, aby redzkie budynki użyteczności publicznej zostały odpowiednio przebudowane i wyposażone. Czekamy na poprawę sytuacji na dworcu, co powinno nastąpić przy okazji modernizacji linii kolejowej, ale nic nie przyspieszymy, bo gmina nie jest tu inwestorem.
Nowoczesne miasto to miasto społeczeństwa obywatelskiego. Aktywni i kreatywni mieszkańcy – a redzianie tacy są – to podstawa dalszego rozwoju. Doskonałym przykładem jest budżet obywatelski. Dobre zarządzanie opiera się na dialogu społecznym.
Reda powinna wykorzystać swój potencjał gospodarczy. Jesteśmy członkiem Obszaru Metropolitalnego Gdańsk Gdynia Sopot. W Sejmie obecnie trwa procedowanie ustawy metropolitalnej dla Pomorza, czekamy z niecierpliwością na wyniki głosowania. Wiem na pewno, że razem można więcej. Dowodem tego są dziesiątki wspólnie zrealizowanych inwestycji z węzłem integracyjnym na czele. Liczymy na dalsze działania we współpracy metropolitalnej i regionalnej, które podniosą atrakcyjność gospodarczą naszego miasta.

Wśród oczekiwań mieszkańców pojawiły się też propozycje ze sfery kultury – utworzenie muzeum Redy, budowa Multikina, stworzenie przestrzeni dla ciekawych klubów, rozbudowa Miejskiej Biblioteki Publicznej?
Właśnie zakończyliśmy rozbudowę naszej Fabryki Kultury, która po zniesieniu obostrzeń przywita redzian w nowej, zdecydowanie większej przestrzeni. Miłośnicy sportu na świeżym powietrzu też powinni być zadowoleni, gdyż miasto planuje modernizację i przebudowę skateparku w Parku Rodzinnym oraz budowę zadaszenia na miejskim lodowisku. W ramach Budżetu Obywatelskiego doposażamy place zabaw i siłownie zewnętrzne, budujemy też nowe boiska w dalszych częściach miasta. Miejska Biblioteka Publiczna będzie rozbudowana. Chcielibyśmy (co zależy od pieniędzy), aby w Redzie powstało centrum usług społecznych, w którym organizacje pozarządowe będą mogły realizować fajne projekty.

Jakie są najważniejsze plany na ten rok w Redzie?
Przygotowujemy kolejne inwestycje. Opracowujemy dokumentację dla planowanej budowy i przebudowy kolejnych ulic. Po rozbudowie dwóch szkół czeka nas jeszcze Szkoła Podstawowa nr 5 w Redzie Rekowie. Jednocześnie w dwóch dużych szkołach, SP2 i SP4, powstają zespoły szkolno-przedszkolne, więc liczba miejsc w publicznych przedszkolach w Redzie wzrośnie. Najwięcej potrzeb i planów na przyszłość związanych jest z drogami i przebiegającą w ich obszarze infrastrukturą techniczną. Przygotowujemy miasto dla kolejnych pokoleń i trzeba to zrobić porządnie.

Jest Pan laureatem plebiscytu „Magazynu Pomorskiego” – otrzymał Pan statuetkę Orzeł Samorządności. Jakie marzenia ma tak świetny samorządowiec na najbliższe miesiące?
Od roku mam jedno marzenie – aby pandemia oszczędziła mieszkańców mojego miasta. I aby ci, co przyjdą po nas, potwierdzili to, co powtarzam od lat – Reda ma szczęście do ludzi!

 

Nowe osiedla mieszkaniowe przy Aquaparku. Szkoła Podstawowa nr 6 po rozbudowie. Budynek remizy OSP po termomodernizacji. Fot. Sławek Podwojski

Szkoła Podstawowa nr 6 po rozbudowie Fot. Archiwum UM w Redzie

Budynek remizy OSP po termomodernizacji. Fot. Archiwum UM w Redzie

Stadion lekkoatletyczny. Fot. Michał Kaczmarek 

 

Widok na Urząd Miasta. Fot. Archiwum UM w Redzie 

Fragment układu drogowego Leśna-Cegielniana. Fot. Sławek Podwojski

Węzeł Reda z lotu ptaka. Fot. Archiwum UM w Redzie

Ulica Polna po przebudowie Fot. Archiwum UM w Redzie

Rodzinny Park Miejski. Fot. Tomasz Iwaniuk

Meandry rzeki Redy  Fot. Sławek Podwojski

 

 

POWRÓT/WSTECZ