Porty pod prądem
Morze Bałtyckie liderem w portowej energetyce dla statków
W nowej strategii Cruse Baltic preferowane będą porty z przyłączami energetycznymi, które zapewnią zasilanie statku pasażerskiego z nabrzeża. Przed rokiem wiodący operatorzy wycieczkowców działający w regionie Morza Bałtyckiego zobowiązali się do wykorzystania w czasie postoju w porcie zasilania energią z lądu.
Do proekologicznego działania zobowiązało się 19 linii wycieczkowych. To wyzwanie dla zarządów portów bałtyckich, również Gdańska, Gdyni i Szczecina. Instalowanie portowych urządzeń do zasilania statków pasażerskich energią to nie tylko wymóg zrównoważonego rozwoju, ale również budowania przewagi konkurencyjnej.
Sezon turystyczny już w pełni. Do portów wchodzą wycieczkowce, a wiele z nich gotowych jest do korzystania z energii z lądu. Ich kapitanowie w trosce o ochronę środowiska oczekiwać będą podłączenia do sieci elektrycznej w celu korzystania z energii dostarczanej z nabrzeża. Takie rozwiązanie zapewni ochronę środowiska w porcie przed zanieczyszczeniami. Pozwoli też na wymierne oszczędności paliwa okrętowego i komfort postoju w porcie.
W 2022 r. porty bałtyckie przyjęły 3 450 469 pasażerów rejsów wycieczkowych, co oznacza wzrost o prawie 256% w porównaniu z 2021 r. Liczba ta jest nadal niższa niż w 2019 r., kiedy w portach bałtyckich zanotowano 5 914 400 pasażerów. Wzrosła również łączna liczba zawinięć z 648 w 2021 r. do 2415 w 2022 r. Zdaniem Mikkela Aarø-Hansena jest to bardzo pozytywny wynik i efekt dobrej współpracy w ramach sieci Cruise Baltic.
Do Helsinek w 2022 r. statki pasażerskie zawijały 164 razy, do Sztokholmu wpłynęło 205 statków, a Tallina – 170, do Kilonii zawinęły 244 jednostki, a w Kopenhadze – 323.
Nabrzeża z prądem
Kopenhaga i Kilonia mają urządzenia do zasilania energią statków z nabrzeża. Urządzenia te uruchomione zostały przez DFDS i MSC. W Helsinkach Tallink również podłącza statki do zasilania z lądu. Port w Sztokholmie ma ponad 20 punktów zasilania statków z lądu. Dwa nowe, specjalnie dla statków pasażerskich zostaną uruchomione w latach 2023–2024 na nabrzeżach Stadsgården 167 oraz 160.
Do Portu w Gdyni wycieczkowce zawijały 41 razy. Sezon 15 maja przy Nabrzeżu Francuskim rozpoczęła prawie trzystumetrowa MSC Poesia. 22 września zacumował ostatni z awizowanych statków pasażerskich. Była to dwustuczterdziesometrowa Marina. W Gdyni sezon wycieczkowców będzie trwał od 2 maja do 27 października. Operatorzy zaplanowali 40 wejść statków pasażerskich.
W Porcie Gdańsk wycieczkowce cumowały 79 razy. Największym statkiem była Marina. Statki pasażerskie należące do Viking Ocean Cruises cumowały w Gdańsku 22 razy. Na 2023 r. w Gdańsku statki z morskimi turystami będą cumować około 80 razy, wynika z planów zgłoszonych przez operatorów.
Do korzystania z systemów zasilania energią zainstalowanych na nabrzeżu zobowiązali się przedstawiciele Carnival Corporation, MSC Cruises, Norwegian Cruise Line Holdings, Ponant, Royal Caribbean Group i Viking Ocean Cruises. Podpisując „Memorandum of Understanding”, linie wycieczkowe działające w regionie Morza Bałtyckiego zobowiązały się do jak najszybszego (i nie później niż od 1 stycznia 2024 r.) dostosowania statków do korzystania z zasilania lądowego dostępnego w portach Morza Bałtyckiego. Ten sam termin przyjęło kilka portów bałtyckich jako termin zbudowania układów zasilania dla statków pasażerskich.
Operatorzy oczekują na zasilanie z lądu
„Nasze wizje są ambitne i mogą zostać zrealizowane tylko wtedy, gdy będziemy współpracować. Jestem bardzo usatysfakcjonowany i szczęśliwy, że tak wielu naszych partnerów i interesariuszy wzięło udział w konferencji. Dzięki silnemu zaangażowaniu w dostawy energii na lądzie, które Carnival Corporation, MSC Cruises, Norwegian Cruise Line Holdings, Ponant, Royal Caribbean Group i Viking Ocean Cruises wykazały poprzez podpisanie protokołu ustaleń, naprawdę wierzę, że nasze wizje jeszcze bardziej zielonej branży rejsów wycieczkowych mogą stać się rzeczywistością” — mówił Claus Bødker, dyrektor Cruise Baltic po podpisaniu porozumienia w Kopenhadze 5 kwietnia ubr.
Działania te wpisują się w strategię Sustainable Cruising. Jest to inicjatywa przyjęta przez branżę rejsów wycieczkowych, skoncentrowana na zrównoważonym rozwoju turystyki morskiej. To odpowiedź na publikowany od ponad 10 lat temu coroczny raport Nabu na temat zanieczyszczenia środowiska przez branżę statków wycieczkowych.
Założona w 1899 roku NABU (Nature And Biodiversity Conservation Union) jest najstarszym i największym stowarzyszeniem zajmującą się ochroną środowiska. Działa w Niemczech. Zrzesza ponad 900 tys. członków i sympatyków, którzy angażują się w ochronę zagrożonych siedlisk, flory i fauny, ochronę klimatu i politykę energetyczną.
Trujący statek wycieczkowy
W jednym z raportów NABU stwierdza się, że średniej wielkości statek wycieczkowy może zużywać nawet 150 ton paliwa dziennie i emituje tyle cząstek stałych, co milion samochodów. W raporcie z 2022 r. stwierdza się, że „w dziesiątym roku rankingu operatorów wycieczkowych wyniki po raz kolejny pokazują, że ochrona środowiska i klimatu wciąż nie jest na pierwszym miejscu w eksploatacji statków i nowych konstrukcjach statków wycieczkowych. Ciężki olej opałowy nadal jest paliwem z wyboru dla większości istniejących flot. Tylko kilka prawdziwie przyszłościowych projektów znajduje się na etapie planowania i wdrażania”.
Jest poprawa, bowiem „większość firm ma strategię klimatyczną i jest zaangażowana w realizację paryskich celów klimatycznych. Są pierwsze firmy żeglugowe, które wykorzystują nowoczesne technologie, takie jak baterie i ogniwa paliwowe jako uzupełnienie silnika spalinowego”.
TUI Cruises planuje statek napędzany metanolem. Ponadto środki efektywności nie są jeszcze stosowane w wystarczającym stopniu. Siłownia na ciężki olej opałowy z płuczką lub wykorzystująca ciężki olej opałowy o niskiej zawartości siarki dominuje obecnie na rynku, a nowe kontrakty przewidują prawie wyłącznie instalację systemów LNG – stwierdza się w raporcie NABU z 2022 r.
„Sustainable Cruising” to aktywność, której celem jest rozwój branży rejsów wycieczkowych przyjaznej dla środowiska morskiego i portów, w których cumują statki z morskimi turystami. Konferencja w Kopenhadze była okazją dla liderów branży, dyrektorów linii wycieczkowych, polityków, portów, miejsc docelowych i innych interesariuszy związanych z branżą rejsów wycieczkowych do spotkania, nawiązania kontaktów i wymiany wiedzy – podkreślano w komunikacie po spotkaniu.
„Branża rejsów wycieczkowych przyspiesza swoją zieloną transformację, a inwestowanie w możliwość korzystania z energii elektrycznej z lądu to kolejny ważny krok naprzód. Takie inicjatywy sygnalizują zaangażowanie branży wycieczkowej w realizację naszych ambicji klimatycznych i bycie aktywnym partnerem w rozwoju zrównoważonej turystyki” – mówiła Marie-Caroline Laurent, dyrektor generalny CLIA Europe po podpisaniu deklaracji w Kopenhadze przez operatorów statków pasażerskich działających na Bałtyku.
Inicjatywa Sustainable Cruising została zainicjowana w 2019 roku. Wtedy opublikowano wizję uczynienia rejsów wycieczkowych zrównoważoną ofertą wakacyjną w 2030 roku. Ubiegłoroczna edycja Sustainable Cruises skoncentrowała się na podpisaniu Memorandum of Understanding, w ramach którego sieć Cruise Baltic zwróciła się do wiodących operatorów o zobowiązanie się do korzystania z zasilania lądowego dostępnego w portach w regionie Morza Bałtyckiego najpóźniej od 1 stycznia 2024 r.
Cruise Baltic skupia 32 porty i destynacje w regionie Morza Bałtyckiego. Cruise Baltic zobowiązał się do promowania w regionie instalowania układów zasilania w portach przyjmujących statki wycieczkowe.
Cel – energia z lądu w 2024 r.
Na początku kwietnia br. Kierownictwo MSC Cruises zobowiązało się do tego, by „statki wycieczkowe regularnie zawijające do portów w regionie Morza Bałtyckiego korzystały z zasilania z lądu, jeśli jest to możliwe, tak szybko jak to możliwe i nie później niż od 1 stycznia 2024 r.”.
W lutym br. Cruise Baltic poinformował, że skoncentrował swoją pracę na promocji zasilania lądowego w portach. Jesienią ubiegłego roku dokonał przeglądu zasilania lądowego w regionie, dzięki czemu możliwe jest planowanie tras w oparciu o dostępność energii z lądu. Jest to ważna informacja dla polskich portów i tych portów, które takiego zasilania nie mają.
W styczniu 2023 r. rząd szwedzki wsparł projekt zasilania energią statków specjalnym grantem. To element udziału portu w Sztokholmie we wspólnym działaniu finansowanym przez UE. Wspólny wniosek o dotację unijną na budowę przyłączy elektrycznych w portach nosi tytuł: Bałtyckie Porty dla Klimatu. Jest on składany razem z portami w Aarhus, Kłajpedzie, Ventspils, Helsinkach, Rydze, Tallinie, Gdyni i Hamburgu.
„W trudnych czasach musimy zająć się obecną sytuacją, ale musimy także przemyśleć sposób, w jaki się to robi i podjąć działania na rzecz długoterminowych celów dla naszej branży. Wierzymy, że rejsy wycieczkowe muszą być zrównoważone, a dzięki inicjatywom na rzecz zrównoważonego rozwoju wprowadzonym w zeszłym roku podjęliśmy kilka ważnych kroków w kierunku naszej wizji uczynienia rejsów zrównoważoną ofertą urlopową” – mówił w lutym br. Mikkel Aarø-Hansen, prezes Cruise Baltic.
Zasilanie statków z lądu oznacza mniejszy hałas emitowany przez statek podczas postoju w porcie, a także mniejszą emisję gazów cieplarnianych (GHG). Tallink wyliczył, że podłączenie statków do urządzeń zasilania na lądzie podczas ich dłuższych postojów w porcie zmniejsza emisję CO2 przez należące do firmy statki MyStar i Megastar o 112 ton miesięcznie (1344 ton CO2 rocznie). DFDS poinformowało, że okresie testowym w Kopenhadze, od końca sierpnia do 25 października, emisja CO2 została zmniejszona o około 69 ton, a zużycie paliwa okrętowego zmalało o 154 m³. Instalowanie urządzeń do zasilania statków to nie tylko wymóg zrównoważonego rozwoju, ale również budowania przewagi konkurencyjnej.
Marek Grzybowski