Polska–Norwegia – partnerstwo w rybach
Lato dla norweskich producentów ryb zakończyło się dużym sukcesem biznesowym. Norwegia wyeksportowała owoce morza o wartości 14,6 mld NOK w sierpniu br. Jest to wzrost o 724 mln NOK, czyli 5% w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku. Polska w sierpniu była największym rynkiem zbytu norweskich owoców morza, w tym łososia.
Sierpień 2024 r. był dla norweskich producentów ryb rekordowym pod względem wartości eksportu. Trzeba jednak zaznaczyć, że ten efekt osiągnięto dzięki korzystnym dla eksporterów kursom walutowym korony norweskiej. Szacuje się, że połowę całkowitego wzrostu przychodów z eksportu ryb, w tym do Polski, Norwegowie osiągnęli z korzystnych relacji walutowych.
„W porównaniu z ubiegłym rokiem, większe wolumeny łososia i słabsza korona norweska podniosły wartość eksportu norweskich owoców morza w sierpniu. Widzimy również, że większe wolumeny pstrąga i makreli przyczyniają się pozytywnie [do wyniku finansowego – MG], za wyjątkiem wzrostu eksportu krewetek” – zauważył Christian Chramer, dyrektor generalny Norwegian Seafood Council. „Niestety, jednocześnie cena łososia mierzona w walucie obcej spadła, podczas gdy mieliśmy niższe wolumeny zarówno czarniaka, jak i dorsza” – wyjaśnia źródła rekordowych przychodów norweskiej branży rybnej Chramer.
Są jednak cienie słabnącej korony norweskiej. Koszty działalności biznesowej rosną i wiele firm zajmujących się produkcją owoców morza i handlem musi radzić sobie z ogólnym wzrostem kosztów. Wydatki niekoniecznie pokrywają się z przychodami, jak zauważa Chramer.
Rekordowy sierpień 2024
W sierpniu owoce morza Norwegowie wyeksportowali łącznie do 109 krajów. Było to o 5 państw mniej niż w sierpniu ubiegłego roku. Największymi odbiorcami norweskich ryb w sierpniu były Polska, Dania i USA. Natomiast Wielka Brytania odnotowała największy wzrost wartości importu rym z norweskich farm. Wzrostem wartości eksportu do Wielkiej Brytanii osiągnął 161 mln NOK, czyli 24% w porównaniu z sierpniem ubiegłego roku. Na Wyspy „popłynęło” ponad 13 tys. ton ryb, o 9% więcej niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku.
W sumie w sierpniu br. Norwegia wyeksportowała ponad 125,5 tys. ton łososia o wartości 10,8 mld NOK. Dzięki słabej koronie wartość dostaw na rynki zagraniczne wzrosła o 374 mln NOK, czyli o 4% więcej niż w tym samym miesiącem ubiegłego roku. Popyt na łososia generowały Polska, USA i Dania.
Niemcy zdominowali III kwartał
Niemcy wyróżniły się dynamiką importu 37%, co zaowocowało po stronie Norwegów wzrostem wartości eksportu o 133 mln NOK. Do Niemiec dostarczono 5556 ton ryby, co oznaczało o 26% więcej niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku, jak informuje Norwegian Seafood Council.
Chociaż jest to rekordowy miesiąc eksportu norweskiego łososia, zarówno pod względem ceny, jak i wolumenu, producenci norwescy uważają, że ten trend ze zwglądu rosnące ceny może się nie utrzymać. Wartość importu osłabła w kilku krajach. Niższa cena importu w 2024 r. nie została zrekompensowana odpowiednim wzrostem wolumenu. Popyt na ryby wyhamował w USA, Chinach i Tajlandii.
Norweska Rada ds. Owoców Morza (NSC) ogłosiła, że eksport owoców morza z Norwegii osiągnął 44,1 mld NOK (4,1 mld USD, 3,7 mln EUR) w III kw. 2024 r., co oznacza wzrost o 5%, ponieważ sprzedaż osiągnęła wzrost o 2,2 mld NOK (206 mln USD, 188 mln EUR) w porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. Po słabych wynikach sprzedaży w półroczu 2024 r. wzrost był na tyle znaczący, że Norwegia ponownie osiągnęła dodatni wynik netto w ujęciu wartościowym w pierwszych trzech kwartałach roku.
„Dzięki historycznie wysokiej wartości eksportu we wrześniu [doświadczyliśmy] najlepszego trzeciego kwartału w historii” – podkreślił dyrektor generalny NSC, Christian Chramer.
Poprzednie wzrosty wartości eksportu były w dużej mierze spowodowane słabszą koroną norweską, co powodowało pewną niepewność co do utrzymania wysokości przychodów z eksportu owoców morza w 2023 r. Rok wcześniej i w pierwszej połowie br. wyższe przychody wynikały w dużej mierze ze słabnącej korony norweskiej.
Słaba waluta, rekordowy 2023 r.
Dobre wyniki w 2024 r. norwescy producenci ryb osiągnęli po najlepszym w historii 2023 r. Bowiem wartość eksportu norweskich owoców morza osiągnęła rekordowy poziom 172 mld NOK w 2023 r. W porównaniu z 2022 r. wartość eksportu wzrosła o 20,7 mld NOK, czyli o 14 proc.
Eksport norweskich ryb w 2023 r. to odpowiednik 39 milionów posiłków serwowanych każdego dnia przez cały rok – wyliczyli obrazowo eksperci Norwegian Seafood Council.
„Rok 2023 był najlepszym rokiem pod względem wartości eksportu norweskich owoców morza. Owoce morza są nadal jednym z najbardziej pożądanych globalnych towarów handlowych Norwegii i ugruntowały swoją pozycję drugiego co do wielkości produktu eksportowego kraju, po ropie naftowej i gazie” – stwierdził Christian Chramer, dyrektor zarządzający Norwegian Seafood Council.
Rosnące przychody ze sprzedaży ryb konsumentom zagranicznym nie przekładają się na pełne zadowolenie rybackich producentów i handlowców. Od 2022 r. korona norweska osłabła, co spowodowało solidny przyrost eksportu owoców morza mierzony w koronach. Jednak wzrost w euro i dolarach był znacznie mniejszy. A są to główne waluty w których zarabiają Norwegowie handlujący rybami.
„Słaba korona norweska i ogólny wzrost cen na rynkach podniosły wartość do rekordowo wysokiego poziomu. W sumie dewaluacja korony przyczyniła się do wzrostu wartości eksportu o prawie 15 miliardów NOK w 2023 r.” – wyjaśnia Christian Chramer.
Słaba korona, wysoka sprzedaż, również do Polski
„Chociaż korona jest słaba, co jest głównym źródłem wzrostu wartości [eksportu ryb – MG], pokazuje to, że norweskie owoce morza są za granicą źródłem zainteresowania. Branża owoców morza ma wszelkie powody do dumy – od najmniejszego rybaka łowiącego rekiny po ludzi pracujących w największych obiektach akwakultury” – Norwegian Seafood Council cytuje Cecilie Myrseth, ministrę handlu i przemysłu (poprzednio rybołówstwa i polityki oceanicznej).
Eksport owoców morza z Norwegii w 2023 roku wyniósł 2,8 mln ton, co stanowiło 5% mniej niż w 2022 roku. Dwa najważniejsze gatunki owoców morza z Norwegii, łosoś i dorsz, odnotowały spadek podaży w eksporcie. Słabe wyniki zanotowali również rybacy. Wolumen w sektorze pelagicznym, w tym makreli i śledzia, był najniższy od 2016 r. To wynik ustalanych kwot połowowych.
„Nasze gatunki poławiane na wolności podlegają przepisom dotyczącym kwot, które mogą mieć wpływ na ich produkcję. W 2023 r. nastąpiła 20-procentowa redukcja kwoty połowowej dorsza, co spowodowało zmniejszenie połowów” – wyjaśnił Christian Chramer.
Dzięki słabej koronie wartość eksportu większości kategorii dorsza wzrosła. Podobne wyniki zaobserwowano w przypadku sprzedaży makreli. Tu też rybacy norwescy kończyli rok z mniejszymi połowami, ale rekordowo wysoką wartością eksportu. Łosoś pozostaje flagowym produktem Norwegii. Jest głównym źródłem przychodów z norweskiego eksportu owoców morza.
„W 2023 r. Norwegia wyeksportowała 1,2 mln ton łososia o wartości 122,5 mld NOK, co stanowiło 71% całkowitej wartości całego eksportu owoców morza” – podaje Norwegian Seafood Council i wylicza, że każdego dnia w zeszłym roku na całym świecie serwowano 16 mln norweskich posiłków z łososia.
Rynek opiera się na hodowli. Akwakultura stanowi 75% całkowitego eksportu ryb z Norwegii pod względem wartości i 46% pod względem wolumenu. W 2023 r. Norwegia wyeksportowała 1,3 mln ton owoców morza z akwakultury. Wartość tego eksportu wyniosła 128,7 mld NOK. Wolumen eksportu owoców morza z akwakultury spadł o 1,1% w porównaniu z rokiem poprzednim. Jednak wartość tego eksportu wzrosła o 17,6 mld NOK (16%) w porównaniu z rokiem 2022.
Ryby z Norwegii, produkcja w Polsce
Christian Chramer na początku 2024 r. oceniał pesymistycznie sytuację norweskiego rybołówstwa i producentów ryb hodowlanych. Zauważył on w styczniu ubiegłego roku: „W dniu, w którym świętujemy nowy rekord wartości eksportu owoców morza, ważne jest, aby pamiętać, że nie oznacza to solidnych wyników finansowych dla firm zajmujących się owocami morza”.
Norweskich rybaków, tych od farm i tych pelagicznych, nękają plagi związane ze słabnącą gospodarką. A należą do nich: wzrost kosztów, walka z osłabioną siłę nabywczą konsumentów i zmieniający się globalny rynek. Norweski produkt wypierany jest przez producentów konkurencyjnych, głownie z Azji i Ameryki Północnej. „Norweskie owoce morza nadal nie sprzedają się same” – zauważa Chramer.
Zaniepokojenie budzi spadek spożycia owoców morza w Norwegii. Choć trzeba zauważyć, że w hotelach i na konferencjach stoły uginają się od ryb norweskich producentów. Negatywny trend i zmiany diety norweskich konsumentów zauważyła ministra Cecilie Myrseth, która zwróciła uwagę, że spadające spożycie owoców morza w Norwegii to wyzwanie dla rządu i organizacji producenckich i konsumenckich.
„Musimy zwiększyć nasze wysiłki tutaj, w kraju, ponieważ nigdy nie jedliśmy mniej ryb niż dzisiaj. Owoce morza są zarówno zrównoważone, jak i zdrowe, więc musimy odwrócić ten trend i jeść ich więcej” – apeluje Myrseth.
Norwegia eksportowała owoce morza łącznie do 153 krajów w 2023 r. Było to o sześć krajów więcej niż w 2022 roku. Polska, Dania i USA były największymi rynkami zbytu dla norweskiego eksportu owoców morza w 2023 r. Polska odnotowała największy wzrost wartości importu norweskich ryb. Do polskich przetwórni i sklepów dotarło 277 745 ton ryb o wartości 3,2 mld NOK. Ryb było tylko o 4% więcej, a zapłaciliśmy za nie o 21% więcej w porównaniu z rokiem poprzednim. W 2024 r. sytuacja może się powtórzyć.
Trzeci kwartał br. był najlepszy w popycie na pstrąga i krewetek. Po raz pierwszy w historii wartość eksportu pstrąga przekroczyła 2 miliardy NOK w jednym kwartale, podczas gdy wartość eksportu krewetek osiągnęła rekordowy poziom w jednym kwartale. „Ponadto był to szczególnie dobry kwartał dla makreli, z wysokimi cenami, silnym wzrostem wartości i dobrym popytem na ważnych rynkach azjatyckich” – poinformowała Christian Chramer.
Wśród dziesięciu największych importerów owoców morza w trzecim kwartale pod względem wartości na pierwszym miejscu uplasowała się Polska z importem za 5,3 miliarda NOK, na drugim Dania, importując ryby za 3,5 miliarda NOK, a na trzecim USA kupując norweskie owoce morza za 3,2 miliarda NOK.
Marek Grzybowski
Fot. Norwegian Seafood Council https://en.seafood.no/