O roli Portu Gdańsk w europejskim i globalnym systemie logistycznym oraz działaniach otwierających drzwi do Azji polskim eksporterom
Rozmowa z Dorotą Pyć, prezes Portu Gdańsk
Rozwój Portu Gdańsk widać gołym okiem. Jakie czynniki zadecydują o dalszym wzroście jego konkurencyjności?
Najważniejsze są dla mnie trzy kwestie: utrzymanie wysokiej rentowności, dynamiczny wzrost w segmencie kontenerowym oraz elastyczność portu wobec zmian w strukturze towarowej. Wyniki pierwszego półrocza potwierdzają, że nasza strategia dywersyfikacji i rozwoju działa. Dzięki nowym połączeniom oceanicznym i rozbudowie Baltic Hub Container Terminal rośnie nasza pozycja jako kluczowego hubu kontenerowego w regionie. W średnim i długim terminie musimy więc jeszcze mocniej stawiać na segmenty o wyższej wartości dodanej oraz inwestować w infrastrukturę dla rosnących grup ładunków. Osiągnięte wyniki dają nam stabilny fundament do dalszego wzmacniania konkurencyjności Portu Gdańsk.
Port Gdańsk zajmuje 9. miejsce wśród największych portów UE. Jakie czynniki stoją za tym sukcesem i jak planujecie go dalej wzmacniać?
Rola Portu Gdańsk w europejskim i globalnym systemie logistycznym wyraźnie rośnie – dziś jesteśmy największym hubem kontenerowym na Bałtyku i coraz częściej najważniejszym partnerem dla podmiotów obsługujących i planujących obsługę rynków Europy Środkowo-Wschodniej. Wyzwania geopolityczne, rosnące koszty energii czy presja regulacyjna w obszarze środowiska powodują, że konkurencyjność portów w coraz większym stopniu zależy od dobrze przemyślanych i sprawnie realizowanych inwestycji oraz efektywności operacyjnej. Dlatego w Porcie Gdańsk konsekwentnie inwestujemy w infrastrukturę. Jesteśmy też otwarci na nowe funkcje, takie jak obsługa morskich farm wiatrowych czy pływającego terminalu do regazyfikacji gazu ziemnego. Dbamy również o odpowiedni poziom cyfryzacji i automatyzacji procesów w porcie, w szczególności tych, które podnoszą efektywność i pozwalają nam odpowiadać na wyzwania rynku pracy. W ten sposób Port Gdańsk wzmacnia swoją rolę stabilnego, wielofunkcyjnego centrum logistyczno-dystrybucyjnego, które ma ambicję być kluczowym hubem energetycznym w regionie. Już dzisiaj odpowiadamy na globalne trendy i chcemy je dalej współtworzyć.
Jaką rolę w tym kontekście odgrywają relacje nawiązywane w ramach inicjatywy Business Mixer Portu Gdańsk? Czy łączenie biznesów i ułatwianie kontaktów z krajami azjatyckimi wpływa na pozycję portu na rynku międzynarodowym?
Jak najbardziej. Business Mixer to narzędzie budowania mostów łączących polską gospodarkę i rynki azjatyckie. Już zrealizowane spotkania Business Mixer w Korei Południowej i Wietnamie pokazały, że zainteresowanie współpracą z Portem Gdańsk i polskimi przedsiębiorcami jest bardzo duże i że możemy odgrywać coraz ważniejszą rolę jako największy hub kontenerowy na Bałtyku w eksporcie do Azji. Wybór Japonii na miejsce tegorocznej misji gospodarczej Portu Gdańsk nie jest przypadkowy. To czwarta gospodarka świata, globalny lider w innowacjach portowych i logistyce. Obecność w Tokio pozwoli nam nie tylko promować potencjał polskich eksporterów, ale też otworzyć przed nimi drzwi do jednego z najbardziej perspektywicznych rynków w regionie. W dłuższej perspektywie relacje gospodarcze z państwami Azji wzmacniają naszą pozycję w łańcuchach dostaw i budują wizerunek Portu Gdańsk jako godnego zaufania partnera biznesowego dla przedsiębiorców z Azji.
Jakie branże mogą najbardziej skorzystać na tegorocznej misji w Japonii?
Polska już eksportuje do Japonii części samochodowe, środki piorące, grafit i produkty rolno-spożywcze. W 2024 r. eksport do tego kraju wzrósł o ok. 10 proc., sięgając wartości około 1,2 mld USD, a import do około 2,5 mld USD. Te fakty obrazują rosnące związki handlowe, dodatkowo wzmocnione po podpisanej w 2019 r. umowie o partnerstwie gospodarczym Unii Europejskiej z Japonią oraz zniesieniu w zeszłym roku zakazu importu polskiego mięsa drobiowego i jaj. Dla Polski i branży drobiarskiej otworzyły się ogromne możliwości. Myślę, że największym beneficjentem misji gospodarczej Portu Gdańsk może być sektor rolno-spożywczy, ponieważ Japonia, ze stosunkową niską samowystarczalnością w sektorze produkcji żywności, jest silnie uzależniona od jej importu. Polskie nowoczesne rolnictwo, wysoka jakość i konkurencyjne ceny pozwalają aspirować do grona partnerów gospodarczych Japonii. Oprócz tego Business Mixer otwiera realne szanse dla firm logistycznych i sektora transportu intermodalnego, nowoczesnych technologii ekologicznych, budownictwa okrętowego oraz przemysłu chemicznego i farmaceutycznego.
Czy poza wsparciem eksportu, Business Mixer pomaga też przyciągać inwestorów i wzmacniać rolę Portu Gdańsk w regionie?
Owszem. Chcemy, aby Business Mixer w Tokio ułatwił nawiązywanie kontaktów i skutkował zawieraniem umów oraz aby przyciągał japońskich inwestorów i umacniał pozycję Portu Gdańsk jako kluczowego hubu kontenerowego. Zależy nam na długofalowych, trwałych relacjach handlowych – nie tylko w sektorze żywności, ale również w logistyce, nowych technologiach i przemysłach zaawansowanych. Mamy jeszcze w Porcie Gdańsk odpowiednie tereny inwestycyjne, które mogą być wykorzystane pod przeładunki i inną działalność portowo-morską. Japonia już teraz jest trzecim co do wielkości inwestorem spoza UE w Polsce. Od 2020 roku japońskie firmy zrealizowały 66 projektów o wartości ok. 2,5 mld euro, tworząc ponad 17 tys. miejsc pracy. Business Mixer Portu Gdańsk to, krótko mówiąc, budowanie fundamentów pod partnerstwo polsko-azjatyckie.
