Wydarzenie na stałe wpisało się w kulturalny kalendarz miasta. FETA to wielokrotnie nagradzany festiwal: m.in. najciekawsze wydarzenie kulturalne roku milenijnego według Radia Gdańsk i Gazety Wyborczej, drugie miejsce w „Skrzydłach Trójmiasta”, prestiżowe wyróżnienie międzynarodowej platformy kulturalnej „Europe for Festivals, Festivals for Europe” – EFFE 2017–2018.

W tym roku impreza gościła na terenie Dolnego Miasta, Starego Przedmieścia i Głównego Miasta. Spektakle odbyły się na placu przy Bastionie św. Gertrudy, na Targu Węglowym, w parku św. Barbary. Świadkami tegorocznej FETY mogli być nawet przypadkowi przechodnie, kierowcy i pasażerowie autobusów. Pani Katarzyna Andrulonis z Klubu Plama Gdańskiego Archipelagu Kultury zauważyła, że każda zmiana budzi wiele refleksji. Były zarówno opinie pozytywne, jak i negatywne komentarze.

Teatr dla każdego

Formuła festiwalu zachęca wszystkich do uczestnictwa. „Gramy dla każdego – dzieci, dorosłych, rodziny i każdej narodowości, ponieważ tworzymy teatr oparty na fizycznej ekspresji i niewerbalnym wszechświecie” – mówi Niels Peter Kløft z Teatru Dans Rakkerpark, a Gaston Iungman – dyrektor artystyczny Teatru „Voalá”, dodaje: „Gramy dla każdego, kto chce być związany z atmosferą naszych przedstawień. Nasze programy mają na celu wprowadzenie ludzi we wspaniały świat latania i marzeń”.

Teatr uliczny to idealne miejsce na spotkanie, to wyjście do widza. Organizatorzy z Plamy uważają, że teatr uliczny to specyficzne dzianie się w przestrzeni publicznej.

„Teatr plenerowy ma długą historią – jest on najstarszą formą teatru, sięgającą starożytności i nie ma tu bariery, jaka istnieje w przypadku klasycznego teatru. Tutaj organizatorzy i artyści, wychodzą do publiczności. Spotykamy się w połowie drogi z naszą publicznością: trochę ona przychodzi do nas, trochę my do niej” – dodają.

FETA łączy w sobie walory artystyczne na najwyższym światowym poziomie i darmowy dostęp do sztuki. Być może właśnie dlatego co roku do Gdańska zjeżdżają tłumy wielbicieli festiwalu z całej Polski, a także Europy. A artyści chętnie biorą udział w festiwalu.
„Codziennie do Plamy wpływają propozycje od różnych teatrów. Proces wyboru nie jest łatwy. Spośród nadesłanych zgłoszeń zespół programowy wybiera najciekawsze propozycje, przegląda programy innych festiwali i monitoruje, co nowego dzieje się na scenie teatrów ulicznych. Oczywiście są też takie teatry, które występują na FECIE od początku istnienia festiwalu, jest to między innymi Dansk Rakkerpark, który zawsze jest przyjmowany z ogromnym entuzjazmem” – mówi Katarzyna Andrulonis, a Gaston Iungman podkreśla, że najważniejsi są ludzie w Gdańsku tworzący festiwal, którzy sprawiają, że wszystko staje się łatwe i urocze.

W tym roku podczas festiwalu odbyło się ponad 70 spektakli. Udział w wydarzeniu brały liczne teatry z kraju i zagranicy. Na szczególną uwagę zasługuje kilka z nich.

Teatr Dansk Rakkerpark zaprezentował spektakl „Life is Good” będący nową wizją „Romea i Julii” Szekspira, która w przeciwieństwie do oryginału dobrze się kończy – Romeo bierze ślub z przypadkowo poznaną Julią. Jest to sztuka, która pochwala piękno życia.

Gaston wraz ze swoim Teatrem „Voalá”, zaprezentował podniebne „Voalá Station” i „Muare Experience”. Hiszpanie szybowali 30 metrów nad ziemią, wykonując skomplikowane akrobacje, tworząc podniebną komedię. Ich spektakle zapierają dech w piersiach.

Gościem FETY był także jedyny niezależny, istniejący na Białorusi teatr ruchu InZhest ze spektaklem „Golden Age”. Była to opowieść o wielkiej miłości i zwycięstwie mądrości. Publiczność miała także okazję zobaczyć spektakl „Trash Poem”, który jest swego rodzaju fantasmagorią, złudzeniem o rodzących się potworach, a tak naprawdę krytyką systemu totalitarnego. Grupa teatralna Cie Bivouac z Francji zaprezentowała spektakl „Zagubione ciało”. Artyści występowali na ruchomej konstrukcji, prezentując swoje cyrkowe umiejętności.

Teatr Akt z Warszawy wystąpił ze spektaklem „Poza czasem”. Była to refleksja nad przemijaniem. Zainspirowani twórczością Tima Burtona aktorzy z Teatru HoM zaprezentowali spektakl „Ukryte”. Aktorzy zaprosili publiczność do miejsca, do którego ucieka się przed nudą. Publiczność FETY kocha święto teatru ulicznego. Za rok znowu spotkanie w Gdańsku.

Maja Siedlecka