POWRÓT/WSTECZ
Kobiety w branży morskiej INSPIRA uruchomiła maszyny 

na zdjęciu: Od lewej: Anna Pionka, Marta Forreiter-Weiner, Ewa Kłos, Izabela Klonowska Hinz , Magdalena Borejszo Bulc, Monika Grabowska, Katarzyna Romantowska-Jaskólska.

 

Kobiety w branży morskiej
INSPIRA uruchomiła maszyny 

„Cała naprzód” ruszyły panie pracujące w polskich firmach działających w różnych firmach branży morskiej. Swój statek nazwały INSPIRA. Przyjął formę stowarzyszenia. INSPIRA uruchomiła maszyny w Gdańskiej Fundacji Przedsiębiorczości STARTER. 


Panie ruszyły pod hasłem „Women can sea”. Jest to projekt pań pracujących w branży morskiej i Startera, który finansowany jest z budżetu miasta Gdańska. Jego zadaniem jest wspieranie kobiet pracujących w przemysłach morskich, na uczelniach i w usługach związanych z morzem. Na pokład zaproszone zostały również panie, które zamierzają podjęć się pracy w szeroko rozumianej gospodarce morskiej. 
Według znanych statystyk kobiety stanowią około 2% osób pracujących bezpośrednio na statkach. Około 20% stanowisk w portach i logistyce morskiej, w obsłudze księgowej oraz ubezpieczeniowej zajmują panie. „W Polsce, według danych z 2020 roku, udział kobiet w branży morskiej wynosił ok. 10%” – mówiła Izabela Klonowska-Hincka, prezeska Stowarzyszenia Kobiet Branży Morskiej INSPIRA.
Na spotkaniu inauguracyjnym na pokładzie Startera zameldowała się około setka pań. Byli również panowie, którzy zamierzają wspierać projekt. Komendę do rzucenia cum wydała Magdalena Wójtowicz, wiceprezeska Gdańskiej Fundacji Przedsiębiorczości. Przypomniała, że w Starterze realizowano wiele inicjatyw sprzyjających rozwojowi zawodowemu kobiet, wspieraniu ich w działaniach w wielu branżach gospodarki morskiej. 

Kobiety też budują statki
Starter aktywnie uczestniczył w promowaniu morskiej, a jednocześnie pomorskiej inteligentnej specjalizacji. Stawiano w niej na rozwój przemysłów portowych, logistyki morskiej i nowych technologii. Niedawno zakończył się projekt „Kobiety też budują statki”. Gdańsk wspierał w tym przypadku spotkania pań, w czasie których otrzymały one wsparcie w formie mentoringu. Panie pracujące w portach i stoczniach, biurach projektowych, transporcie morskim i logistyce mówiły koleżankom o tym, jak wygląda praca w branży. Była okazja do wymiany doświadczeń i promowania zawodów morskich.
Wiemy, że kobiety nie tylko statki budują, ale również je projektują. Na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa (wcześniej Wydziale Oceanotechniki) studiuje coraz więcej kobiet. Wiele z nich trafia do stoczni produkcyjnych i remontowych, do biur projektowych i stoczni produkujących jachty. Panie spotkamy również w wielu zakładach współpracujących ze stoczniami na stanowiskach menedżerów projektów, projektantek i w działach marketingu, finansów i logistyki. 
Obecnie realizowany jest w Gdańsku i na Pomorzu projekt Debuting. To międzynarodowe przedsięwzięcie, które promuje równość w biznesach morskich i wspiera kobiety w podejmowaniu przedsiębiorczości w przemysłach morskich. 
„Projekt Debuting ma na celu przedstawienie biznesowego uzasadnienia dla równouprawnienia płci, co umożliwi lepsze zrozumienie korzyści płynących z wdrożenia polityk równościowych w firmach. Klastry jako kreatorzy zmian są doskonałym narzędziem wspierania MŚP w podejmowaniu założonych w projekcie działań, będąc kluczowymi aktorami w projektowaniu i wdrażaniu Strategii Inteligentnych Specjalizacji – informuje na portalu społecznościowym dr Magdalena Skulimowska.

Stocznie, statki i offshore
O roli i miejscu kobiet w gospodarce morskiej mówiła Izabela Klonowska-Hincka, prezeska Stowarzyszenia Kobiet Branży Morskiej INSPIRA. W bogato ilustrowanej prezentacji pokazała całą paletę aktywności składających się na gospodarkę morską oraz miejsce kobiet w biznesie, nauce, usługach. 
Podkreśliła, że faktem jest, iż działalność w gospodarce morskiej wybiera coraz więcej kobiet. Wiele z nich działa nie tylko w otoczeniu transportu morskiego, ale wybiera pracę na statku i sprawdza się w działaniu na stanowiskach kierowniczych i dowódczych. 
O tym, jak sobie radzą inżynierki i techniczki w świecie stoczniowym, mówiła Katarzyna Romantowska-Jaskólska, dyrektor zarządzająca w Damen Engineering Gdańsk, która swoją przygodę ze techniką morską i stocznią zaczynała od Conradinum, dobrze znanego Technikum Budowy Okrętów. W swojej prezentacji mówiła, jak omijała góry lodowe w mocno męskim zawodzie okrętowca. 
W kolejnych wystąpieniach Marta Forreiter-Weiner – dyrektor ds. marketingu i PR w MJM Holdings, mówiła, jakie wyzwania stoją przed kobietami w świecie offshore. Natomiast Agnieszka Bujwid, starszy oficer pokładowy na kontenerowcach napędzanych LNG, mówiła na czym polega relacja: „Statki, Morze i Kobiety”, opowiadając o pracy na morzu z kobiecej perspektywy.

Panie na mostku kapitańskim
Kobiety w biznesie morskim pracują już od dawna. My kojarzymy kobiety, które są kapitanami statków czy pracują w obsłudze portów lub stoczni. Kobiety od lat działają w logistyce morskiej i w spedycji, w portach i w ekspedycji i także w działalności agencyjnej, w obsłudze małych portów i statków rybackich. 
W fabrykach przetwórstwa rybnego praktycznie pracują same kobiety. Bez nich nie byłoby dobrze zorganizowanej gospodarki magazynowej i finansowej. Kobiety funkcjonują zarówno na stanowiskach wykonawczych, jak i menedżerskich. 
Pracują nie tylko w stoczniach produkcyjnych i remontowych związanych z budową i eksploatacją statków handlowych. Panie mają również ważny wkład w projektowanie, logistykę i budowę jachtów. Mają więc swój udział w tworzeniu siły tego biznesu, w którym Polska zajmuje w świecie czołowa pozycję. 
Zarządzanie we współczesnych przemysłach morskich nie odbywa się bez kobiet. Nauka, usługi prawne, finansowe i ubezpieczeniowe, zarzadzanie flotami statków to w wielu wypadkach domena kobiet. Bez pracy koncepcyjnej kobiet na zapleczu i w zawodach typowo morskich światowa gospodarka morska nie miała by dziś racji bytu. 
Stąd Dzień Kobiet w Gospodarce Morskiej ustanowiony przez Międzynarodową Organizację Morską (IMO). Obchodzony 18 maja w każdym roku jest dowodem uznania roli pań w utrzymaniu gospodarki morskiej na fali. Wszak transport morski wciąż stanowi krwiobieg i układ nerwowy gospodarki światowej. I te nerwy trzymają na wodzy, w dużym stopniu, panie pracujące w biznesach morskich. 
 

POWRÓT/WSTECZ