POWRÓT/WSTECZ
Innowacje, Wyzwania i Kapitał Ludzki – rozmowa z Liderem Transformacji Zasobów Ludzkich

Fot. Piotr Żagiell

 


Innowacje, Wyzwania i Kapitał Ludzki – rozmowa z Liderem Transformacji Zasobów Ludzkich

Rozmowa z Cezarym Maciołkiem, prezesem Zarządu i współwłaścicielem holdingu Grupa Progres.

 

 

Progres oznacza rozwój, postęp, udoskonalanie. Czy to właśnie analogia do nazwy firmy – Grupa Progres?

Tak, Progres to rozwój i droga do przodu. To bezustanne doskonalenie naszej organizacji oraz szukanie szans i możliwości ekspansji firmy na rynku krajowym i zagranicznym. Podnoszenie poprzeczki coraz wyżej również oznacza postęp. Jesteśmy ambitni i mamy określone cele, przy ich obieraniu znamy ich wagę. Realizując je, wyznaczamy następne cele, co daje nam niekończącą się przygodę i pozwala na ciągły rozwój oraz adaptację firmy do dynamicznie zmieniających się warunków. Nasza przygoda trwa już ponad 21 lat – tyle czasu minęło od powstania Grupy Progres. Nie oznacza to, że spoczęliśmy na laurach. Chęć progresu i sukcesu jest z nami od samego początku i do dzisiaj nie straciła nic ze swojej mocy. Nadal mamy energię do działania, nowe pomysły, jesteśmy tą samą – stawiającą na ludzi – firmą, ale już nie taką samą, jak na starcie. To, co się nie zmieniło, to stawianie człowieka na pierwszym miejscu wszystkich naszych inicjatyw i działań. 

Grupa Progres to nowoczesne usługi HR dla biznesu. Co w dzisiejszych czasach oznaczają nowoczesne usługi HR?
Nowoczesne usługi HR dla biznesu to wsparcie, które oddaje rzeczywistość wyzwań, z jakimi mierzą się przedsiębiorcy oraz kandydaci, a jest ich wiele. Uważam też, że to chłodna i realna ocena tego, czego dzisiaj potrzebuje biznes, aby mógł się rozwijać w przyszłości. Nie kreujemy rozwiązań, które są tylko wyobrażeniem i wirtualną mrzonką. Jednak w oparciu o rzeczywiste potrzeby, w które się wsłuchujemy, tworzymy nowoczesną usługę odpowiadającą oczekiwaniom rynku. Przykładowo, kiedyś rekrutowało się w świecie off-line, ponieważ takie były możliwości, dziś rekrutuje się w świecie social mediów, wykorzystując technologię bądź bezpośrednio docierając do kandydatów. Co więcej, jeszcze kilkanaście lat temu procesy rekrutacji obejmowały głównie kandydatów z Polski. Teraz nasi rodacy są jedną z narodowości przyjmowanych do pracy w naszym kraju – chętnych szukamy w wielu państwach i na innych kontynentach. To wszystko wymaga permanentnej zmiany sposobu działania. Uważnie analizujemy opinie, oceny i sugestie klientów oraz kandydatów, których wspieramy w znalezieniu wymarzonej pracy. Patrząc na doświadczenie Grupy Progres, mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że jesteśmy firmą o silnej pozycji na rynku, nie boimy się odważnych decyzji, wyznaczamy trendy, a nie tylko za nimi podążamy. Co ogromnie nas mobilizuje, a z drugiej strony uzmysławia odpowiedzialność ciążącą na naszych barkach. Tworzymy przecież rynek pracy przyszłości, a jego interesariuszami jest wiele grup, o które trzeba zadbać w takim samym stopniu i pogodzić różnice, które między nimi występują z uwagi na wiek, płeć, narodowość, stan zdrowia czy wyznawaną wiarę. I jak się okazuje, naszą misję realizujemy z sukcesem, a dowodem na skuteczność działań Grupy Progres jest rozwój partnerów biznesowych, których wspieraliśmy i nadal wspieramy. 
Zaufało nam ponad 1500 firm. Widzimy, jak rozwijają skrzydła, zatrudniają kolejnych pracowników, osiągają coraz lepsze wyniki finansowe. W jakiś sposób partycypujemy w tym rozwoju, bo aktywnie wspieraliśmy i wspieramy ich w procesach rekrutacyjnych, dzielimy się wiedzą i doradzamy organizacjom w wielu obszarach ich działalności, których prowadzenie mogą nam outsourcować i niejednokrotnie to robią. Co niezwykle nas buduje. Sukcesy i zaufanie naszych klientów są dla nas największą nagrodą. 

Człowiek jest najważniejszym ogniwem wszystkich działań. Łączenie pracownika i pracodawcy to największa misja Grupy Progres?
Nasza misja to właśnie integracja świata biznesu, nauki i samorządu. Łączenie tych trzech środowisk jest ważne, aby móc wypracować rozwiązania szyte na miarę potrzeb lokalnych społeczności. W centrum uwagi zawsze jest człowiek, jego emocje, doświadczenia i przemyślenia, co do ścieżek jego rozwoju zawodowego. Dlatego w ramach naszej firmy skupiamy się na pracownikach, ich zadowoleniu i oczekiwaniach. Chcemy, by byli dumni z marki, którą reprezentują, czuli się jej częścią i byli doceniani za swój wkład w rozwój organizacji.
Nobilitującym jest dla nas także docenianie rozmachu i rozwoju Grupy Progres przez różne organizacje. Jednak to, co myśli o Grupie Progres zatrudniony w niej pracownik, jest tak samo ważne, a może nawet ważniejsze. Chcemy, by każda osoba należąca do naszej organizacji czuła się w niej dobrze. Budujemy przyjazne środowisko pracy i dbamy o atmosferę, angażujemy zespół w wiele działań – często oddajmy w ich ręce ster nad projektem, z ciekawością słuchamy ich propozycji i niejednokrotnie wcielamy w życie pomysły, z którymi do nas przychodzą. Nie jesteśmy jedną z firm, która odhacza działania employer brandingowe i traktuje je jako konieczność. U nas nawet owocowy piątek jest dniem prawdziwej integracji, a jeśli w piątek wypada np. dzień pizzy, to nie widzimy przeszkód, żeby zamówić ją do firmy i poczęstować nią pracowników. Hitem okazał się np. konkurs na obstawianie wyników Mundialu 2022, rywalizacja o nagrody dla najlepiej obstawiających była zacięta, ale integrująca – pełna humoru i śmiechu.
Oczywiście wiele osób powie, że w firmie liczą się przede wszystkim zyski. Zgadzam się, że są one ważne, jednak sukcesu finansowego nie osiągniemy w pojedynkę pochłonięci przez świat exela i pieniędzy. Przed liczbami musi stać człowiek. 

Grupa Progres pretenduje do miana lidera Europy Środkowo-Wschodniej w zakresie kompleksowych usług dla biznesu. Co dla Pana oznacza określenie “dobry lider”?
Wizją naszej firmy jest dążenie do zbudowania pozycji lidera na rynku jako polska firma z rodzimym kapitałem. Obecnie jesteśmy w czołówce takich organizacji. Moim zdaniem bycie dobrym liderem to przede wszystkim duża odpowiedzialność za swoje działania, świadomość tego, jak, z kim, gdzie i po co robimy daną rzecz. Ważna jest także odpowiedzialność za innych. Miejsce pracy, które tworzymy to przecież nasz drugi dom, spędzamy tu – w ujęciu dobowym – najwięcej czasu. Dlatego tworzenie odpowiedniej atmosfery w oparciu o wspólne wartości, które jako Grupa Progres mamy bardzo wyraźnie zdefiniowane, jest dla nas niezwykle istotne. Jestem z tego dumny, że jako polska firma możemy pochwalić się światu, że swoją misję, wizję i wartości nie pozostawiamy jedynie na papierze, ale realnie odwołujemy się do nich podczas rozpoczynania nowego projektu czy też działań wewnętrznych. Jeśli czujemy, że coś jest niezgodne z naszymi wartościami, to porzucamy ten pomysł czy propozycję i idziemy dalej. Nawet gdy ktoś próbuje przekonać nas, że robimy błąd, bo dane działanie może opłacać się finansowo. 
Nie boimy się też zabierać głosu w sprawie przepisów regulujących rynek pracy oraz sytuacji, w jakiej on się znajduje. Niejednokrotnie z sukcesem wpływaliśmy na prawodawstwo. Robimy to od wielu lat, bez względu na to, kto rządzi Polską. Jeśli trzeba coś zmienić, to rolą lidera jest wskazanie osobom na najwyższych szczeblach władzy państwowej, co jest do zmiany i jak to zrobić oraz wyjaśnienie, dlaczego wspomniane zmiany są konieczne. Obecnie palącym problemem jest polityka migracyjna naszego kraju, a właściwie jej brak. To mocny punkt na liście TO DO, nad którym po wyborach trzeba rozpocząć pracę w pierwszej kolejności.
Dobry lider rozumie to, co dzieje się wokół nas, nie tylko poprzez pryzmat firmy, ale w skali zagadnień dotyczących mikro i makro gospodarki, zmian natury społecznej i technologicznej. Nie może marginalizować pewnych tematów czy ich przejaskrawiać, ale racjonalnie wyciągać wnioski i przekładać je na idee, a te wdrażać w procesy najlepsze dla firmy. Lider nie powinien też być głuchy na głos innych, musi słuchać i umiejętnie komunikować się z ludźmi, łączyć ich ze sobą, a nie dzielić, jeśli tego nie potrafi, to nie powinien być nazywany liderem. 

Stoi Pan na czele firmy. Co dla Pana jest aktualnie największym wyzwaniem?
Ponieważ pracujemy w cyklach trzyletnich planów strategicznych, wyzwaniem jest aktualnie realizacja i analiza tego ostatniego, przypadającego na lata 2021–2023. Powoli zaczynamy też implementację planu na kolejne lata 2024–2026, w którym uwzględniliśmy zmiany dotyczące myślenia o rekrutacji, między innymi, te związane z preferencjami kandydatów, komunikacją z klientami, wprowadzaniem nowych technologii czy personalizacją usług. Wyzwaniem jest ułożenie tych wszystkich puzzli tak, by odpowiedni ludzie, w odpowiedni i skuteczny sposób byli w stanie zrealizować nową strategię.
Cały czas poszerzamy kanały rekrutacyjne i wzbogacamy portfolio firm, z którymi współpracujemy. Konsekwentnie umacniamy naszą markę, nie tylko poprzez realizację kolejnych celów biznesowych, także na rynkach zagranicznych, ale również poprzez edukację i kształtowanie systemu i kultury pracy wielu przedsiębiorstw. Reagujemy na to, co dzieje się na rynku pracy, pokazujemy rozwiązania dotyczące polityki migracyjnej, informujemy o zmianach w przepisach dotyczących legalizacji pobytu cudzoziemców. Działamy na wielu płaszczyznach, które ostatecznie tworzą spójną całość. Najważniejsze są wspólna motywacja i nieustanna chęć rozwoju. Chcąc też odpowiadać potrzebom różnych grup interesariuszy stawiamy na specjalizację usług, gdzie nasza merytoryczna wiedza w zakresie sposobu działania naszych partnerów okazuje się tym, czego rynek i sami partnerzy oczekują.
Grupa Progres powstała ponad 20 lat temu, jesteśmy dumni z tego, co udało nam się zbudować do tej pory, a będziemy jeszcze bardziej, jeśli w przyszłości z naszej spuścizny skorzystają kolejne pokolenia. Byłoby wspaniale, gdyby nasze dzieci skorzystały z wypracowanego przez nas dorobku i sposobu zarządzania organizacją kontynuując misję łączenia ze sobą biznesu, odpowiedzialności społecznej i edukacji, ale decyzja, czy to zrobią, należy do nich. 

Starzejące się społeczeństwo, brak ludności w wieku produkcyjnym. Jak skutecznie pozyskiwać pracowników?
Grupa Progres, jako firma zajmująca się rekrutacją, musi w tych procesach wyznaczać nowe trendy, a także przewidywać to, co zadzieje się a rynku pracy za kilka, a nawet kilkanaście lat. Jako państwo, w którym społeczeństwo się starzeje, a dotychczasowa polityka prorodzinna nie zdała egzaminu, powinniśmy zwrócić uwagę na kilka istotnych elementów.
Jednym z nich jest wspomniana już kompleksowa polityka migracyjna. Mówiąc „kompleksowa”, mam na myśli – z jednej strony – zdefiniowanie nowych kierunków rekrutacyjnych, które kulturowo nie są od nas zbyt odległe ani trudne do adaptacji, a z drugiej – szczegółowe zbadanie potrzeb przedsiębiorców. Analiza obu tych kwestii pozwoliłaby stworzyć politykę migracyjną, przynoszącą korzyść wszystkim stronom tworzącym polski rynek pracy. Przyspieszony proces wizowy dla kandydatów z wybranych kierunków, uproszczony proces sprowadzania ich do Polski i integrowania w firmach z pewnością jest jednym z rozwiązań, które należałoby wprowadzić.
Druga kwestia to ułatwienie powrotu do Polski tym, którzy wyemigrowali z kraju dekadę czy dwie temu. W ramach kompleksowej polityki migracyjnej należałoby stworzyć warunki dla tej części specjalistów i ekspertów, która zdecydowałaby się na powrót do kraju. Możliwości ku temu są, bo krajobraz polskiego biznesu zmienił się przez ostatnie lata diametralnie, oczywiście na plus.
Kolejna istotna kwestia to aktywizacja osób w wieku produkcyjnym, które pozostają bierne zawodowo. To blisko 850 tysięcy – ogromna liczba potencjalnych kandydatów do pracy. 
Niezwykle ważnym elementem, na który należałoby zwrócić uwagę, jest automatyzacja i robotyzacja. Zwiększenie nakładów na te obszary pozwoliłoby na większą wydajność pracowników i podniesienie efektywności całego zespołu. Inwestycje w innowacje muszą być jednak dobrze przemyślane, zaplanowane i wdrożone przez specjalistów, inaczej nie przyniosą oczekiwanych efektów.
Ostatnia kwestia, która nie powinna umknąć naszej uwadze, to dążenie do jak największej inkluzywności. Zachęcanie do aktywności zawodowej tych wszystkich grup, które aktualnie są niezaktywizowane, jak m.in. osoby w wieku przedemerytalnym, kobiety niepracujące, osoby z niepełnosprawnościami, powinno to być dla nas ważne już teraz, bo już teraz deficyt pracowników jest widoczny i – jak niemal w każdym innym kraju rozwiniętym – będziemy się z nim zmagać. 

Czy jest czas po godzinach, czas na odpoczynek?
Tak, wszystko jest kwestią organizacji. Czas na odpoczynek przeznaczam na rodzinę, aktywność sportową i podróże. Całe życie towarzyszył mi sport, aktualnie wolny czas poświęcam na grę w tenisa, golfa lub ćwiczenia ogólnorozwojowe. Jestem ciekawy świata, lubię poznawać ludzi i inne kultury. To pomaga mi również w pracy, poznając problemy innych krajów, wiemy więcej, obalamy niepotrzebne mity, które często stygmatyzują jakieś kierunki. Wyznaczam sobie też różne cele. Aktualnie przygotowuję się do wejścia na Kilimandżaro, chcę zrobić to na początku przyszłego roku. Staram się realizować rzeczy, które są dla mnie strefą dyskomfortu, to pozwala na przełamywanie swoich obaw, lęków. Myślę, że przedsiębiorcy i liderzy, którzy stoją za sterami firm, dzielą się na tych bojących, a mimo to robiących krok naprzód, i tych, którzy boją się i ten lęk jest na tyle silny, że nic nie robią. Każdy z nas ma w sobie wewnętrzny niepokój o jutro, należałoby być ignorantem, aby ciągle myśleć, że zawsze będzie kolorowo, jednak zawsze warto działać. Jestem tego przykładem. Wdrażam, nie stoję w miejscu, popełniam błędy, uczę się na nich, wyciągam wnioski i znów wdrażam, przede wszystkim dobre rozwiązania, aby tworzyć rynek pracy przyszłości i świadczyć nowoczesne usługi HR dla biznesu.

 

Fot. Piotr Żagiell / Fot. Materiały własne 

 

POWRÓT/WSTECZ