POWRÓT/WSTECZ
Henryk

Henryk


To już mija rok, a wydaje się, że jeszcze tak niedawno rozmawialiśmy… 


Mija rok pełen gwałtownych wydarzeń, ale i zapisanych w pamięci wspomnień. Jakieś słowo, skojarzenie, spacer po Głównym Mieście w Gdańsku w okolicach Restauracji Gdańskiej przy ulicy św. Ducha i pojawiają się wspomnienia. Niespodziewanie jakaś sytuacja przypomina dawne spotkania i ten miły uśmiech człowieka dobrej woli, który deklarował pomoc i wsparcie. I dotrzymywał słowa.
Henryk Lewandowski to legenda nie tylko gdańskiej gastronomii. Wykładowca na uczelni, koordynator wielu ważnych i ciekawych przedsięwzięć, menager, miłośnik Gdańska, autor przygotowanych i opracowanych przez siebie wydawnictw m.in. o Uniwersytecie Gdańskim, podróżnik, ciekawy rozmówca. Jego książka „Tajemnice kultury salonów gdańskich”, w której opisywał niezapomniane spotkania w Restauracji Gdańskiej, to sentymentalna lektura. Wiele osób zapewne pamięta spotkania u Henryka i z Henrykiem. Uroczysta oprawa była obowiązkowa, by stworzyć niezapomniany nastrój. Absolwenci Uniwersytetu Gdańskiego mieli w sercu Henryka specjalne miejsce, bo przez długie lata był Kanclerzem Stowarzyszenia Absolwentów UG, a spotykania w Gdańskiej gromadziły polityków, artystów i naukowców. Był gościnny na co dzień i od święta. Wiedzieli o tym ci, którzy organizowali u Niego ważne swoje spotkania. A w okresach świątecznych Henryk Lewandowski razem z żoną Marią zapraszał na niezapomniane nastrojowe spotkania. Brakuje Jego obecności, dobrego słowa i tego miłego nastroju, który budował w środowisku gdańskim. Wydaje się, że z Jego odejściem minął też bezpowrotnie pewien czas ważny w życiu naszego miasta czas. Na szczęście pozostała pamięć.

POWRÓT/WSTECZ