Przygody tej zabawnej rodzinki, w której wszyscy mają duże oczy, radosne noski, zielone rączki i przyjazne serca, ogląda się z uśmiechem. Do tej pory wyprodukowano pięćdziesiąt dwa odcinki. Pokazywano je na różnych przeglądach, targach i festiwalach. Właśnie trwają ostatnie przygotowania przed emisjami kolejnych odcinków w czwartej serii serialu. Premiera 16 listopada na kanale TVP ABC. Będzie to sześć nowych odcinków, które zostaną pokazane w pasmach wieczornych i porannych. A kolejnych siedem całkiem nowych odcinków pojawi się na antenie od 31 grudnia 2018 i emitowanych będzie do 6 stycznia 2019 roku.
„Rodzina Treflików” i działania Studia Animacji Trefl zainspirowały władze miejskie Gdyni do stworzenia nowej instytucji kultury filmowej Gdyńskiego Centrum Animacji. Gdyński samorząd wydzierżawił na dziesięć lat nieruchomość przy ul. Gołębiej, w której znajdzie się nie tylko Studio Animacji Trefl, ale równie nowe obiekty edukacyjne, kulturalne i rozrywkowe. W centrum można będzie – jak informują władze Gdyni – wziąć udział w warsztatach artystycznych i twórczych, zajęciach z tworzenia filmów w animacji poklatkowej. Zaplecze merytoryczne Gdyńskiego Centrum Animacji będzie stanowił zespół artystów i twórców serialu „Rodzina Treflików”. Będzie to również miejsce do promocji polskiej animacji filmowej, a w tej dziedzinie polscy twórcy mają imponujący dorobek.
W oparciu o działalności studia filmowego stworzone zostaną programy, w których młodzi ludzie będą mogli współdziałać przy tworzeniu filmów, pisząc scenariusze bajek, komponując muzykę, tworząc elementy scenografii. Będzie to też miejsce międzypokoleniowej integracji. W obiekcie ma równie zostać stworzona wystawa historii puzzli, gier Grupy Trefl. Prace adaptacyjne budynku przy ul. Gołębiej na nowy obiekt kultury potrwają około dwóch lat.
Grupa Trefl, której prezesuje Kazimierz Wierzbicki, jest dobrze znana w Trójmieście, choćby jako sponsor drużyn sportowych i firma produkująca znakomite gry planszowe dla dzieci. Firma Trefl funkcjonuje już na trójmiejskim rynku trzydzieści lat. Prezes firmy, matematyk z wykształcenia i trener koszykówki – jak się przyznaje – realizuje swoje marzenia, tworząc Studio Filmowe Trefl. Studio to współpracuje m.in. z producentami filmów dla dzieci, z wytwórniami The Walt Disney Company, Warner Bros czy LucasFilm.
„Całe życie pasjonowała mnie sztuka, a szczególnie film animowany” – mówi Kazimierz Wierzbicki. „Zawsze właściwie o tym marzyłem, żeby tworzyć filmy. A ponieważ od wielu lat siedzę już w gospodarce i prowadzę biznes, zauważyłem bez trudu, że największy dochód np. w USA jest ze sprzedaży wartości niematerialnych np. licencji czy patentów. Ogromne pieniądze płacimy np. za licencję Disneyowi.
Pomyślałem więc, żeby to, co było kiedyś moją pasją i marzeniem, zamienić w kolejny biznes. Polska tradycja animacji w filmie artystycznym jest fantastyczna, pełna sukcesów. A kontakt z twórcą takim jak Marek Skrobecki dał mi szansę, żeby przekuć marzenia w czyny. Zainteresowanie naszą »Rodziną Treflików« na wszystkich festiwalach jest bardzo duże. Byliśmy m.in. w Cannes, w Hongkongu. Ale do tej pory mieliśmy za mało odcinków naszego filmu, żeby wejść z pełną ofertą na rynek. Dzisiaj już jest średnio dobrze. Mamy pięćdziesiąt dwa odcinki. To jest już liczba interesująca stacje telewizyjne.
Interesują się też naszym filmem dystrybutorzy na świecie, bo »Rodzina Treflików« jest tak naprawdę musicalem dla dzieci, który nawiązuje do tradycji muzycznej: do muzyki Chopina, Moniuszki, do oper, do muzyki country czy świetnych fragmentów światowej muzyki filmowej. Ścieżką muzyczną naszego filmu docieramy również do rodziców, którym po prostu podoba się nasza propozycja” – dodaje Kazimierz Wierzbicki.
(AK)