POWRÓT/WSTECZ
Dla mnie dobra opinia o firmie jest najważniejsza…


Dla mnie dobra opinia o firmie jest najważniejsza…
– mówi Robert Gulewicz, właściciel firmy remontowej GO-Estate

 

Dziesięć lat doświadczeń na rynku budowlanym: kompleksowe remonty, zarządzanie projektami, planowanie dużych przedsięwzięć. Jak Pan ocenia aktualną sytuację w tej branży?
Dzisiaj trwa dobra passa dla inwestorów. Kupują bardzo często mieszkania na wynajem lub na sprzedaż wykończone przez moją firmę. Biznesowi klienci raczej nie odczuwają inflacji bardzo boleśnie. Trudności mają klienci indywidualni, ponieważ banki ograniczyły bardzo istotnie udzielanie kredytów. Moja żona pracuje w finansach, dlatego wiem, że sytuacja klientów indywidualnych jest skomplikowana i bardzo trudna.

Jak Pana firma rozpoczyna branżowe działanie z inwestorem?
Zazwyczaj kontaktuje się ze mną inwestor, który planuje zainwestować swoje środki w nieruchomości. Wtedy moja firma rozpoczyna działanie: szukamy odpowiedniego obiektu, ciekawej lokalizacji, sprawdzamy oferty u deweloperów, porównujemy ceny na rynku, analizujemy rozkłady mieszkań itp. Często jest tak, że kupuję dla inwestora mieszkanie z możliwością podzielenia go i zrobienia dodatkowej przestrzeni pod wynajem. Jest to celowe działanie pod kątem wynajmów krótkoterminowych, takich jak np. wynajmy poprzez airbnb czy bookingu. W takich działaniach specjalizuję się oraz kieruję zwiększeniem potencjału zarobkowego dla inwestora. Zajmujemy się wszystkim kompleksowo, zaczynając od projektu, remontu, wykończenia, home stagingu, kończąc sesją zdjęciową. Warto wspomnieć, że inwestor nie musi się niczym martwić – wszystko zrobimy i dopilnujemy!

Kiedy już Pan ma klienta, to na co Pan zwraca uwagę przede wszystkim?
To zależy od klienta, natomiast zawsze staram się zrobić wszystko, aby spełnić jego oczekiwania. Chcę, aby był zadowolony z projektu. Wiele również zależy od budżetu, którym klient dysponuje. Ważna jest estetyka wykonania, terminowość oraz jakość wykończenia. W sytuacji, kiedy zdarzą się jakieś dodatkowe poprawki, warto wiedzieć, że w ramach gwarancji wykonujemy je priorytetowo, tak żeby klient był usatysfakcjonowany. Często słyszę, że to, co robimy, ma wyglądać ładnie. Naprawdę staram się, żeby działania mojej firmy satysfakcjonowały klientów. Dobra opinia o firmie jest dla mnie najważniejsza. Wtedy mam pewność, że współpraca z taką osobą będzie długoterminowa i w konsekwencji poleci ona dalej moją firmę.

Dla klientów indywidualnych wprowadza Pan pakiety usług wykończeniowych…
Zawsze zaczynam od kontaktu z klientem telefonicznie bądź mailowo. Zapoznaję się z tematem, z którym zwrócił się do nas potencjalny klient. Proszę o szczegółowe informacje, takie jak zrzut mieszkania, ustalam czego klient oczekuje oraz jakim budżetem dysponuje i jak zależy mu na czasie. Kiedy uzyskam wszystkie informacje, proszę o zapoznanie się z naszą ofertą oraz wybranie odpowiedniego pakietu wykończeniowego. Posiadamy kilka pakietów z ofertami dla rynku pierwotnego, natomiast dla rynku wtórnego każdy projekt wyceniamy indywidualnie. Po wybraniu pakietu przez klienta przygotowujemy wstępną wycenę, którą przesyłamy, aby zainteresowany mógł się z nią zapoznać. Najczęściej klienci indywidualni wybierają Pakiet GO-Start, który jest najtańszy i najmniej obciąża budżet, co w dzisiejszych czasach, przy tak wysokiej inflacji dla wielu osób jest istotną kwestią. Drugi rodzaj pakietu to Pakiet GO-Styl, który składa się z pakietu podstawowego, natomiast rozszerzony jest o wyższej jakości materiały wykończeniowe oraz większy zakres usług. W ofercie posiadamy jeszcze dwa pakiety: GO-Prestige i GO-Private. Tak więc klienci mają w czym wybierać. Wszystko szczegółowo jest opisane na naszej stronie internetowej firmy GO-Estate. 

Remontuje Pan też całe kamienice, choćby teraz w Gdyni, a także realizuje Pan jednocześnie kilka innych projektów.
Tak, to prawda. Jest to dla nas zadanie, które realizujemy dla klientów biznesowych. Przerabiamy kilka kondygnacji obiektu pod apartamenty na wynajem. Jest to duży projekt, ponieważ zaczynaliśmy od rozbiórek wewnętrznych, tak aby projektanci oraz architekci mogli zaprojektować obiekt zgodnie z jego docelowym przeznaczeniem. Robimy w tym budynku dosłownie wszystko od podstaw. Jest to naprawdę trudne, ponieważ ten budynek ma już swoje lata. Dlatego obiekt ten wymaga zaangażowania większej liczby specjalistów w przeróżnych dziedzinach budowlanych. W tym samym czasie wykańczamy jednocześnie kilkanaście mieszkań w jednym budynku w Gdańsku, każde z przeznaczeniem na wynajem. Tutaj zakres jest znacznie łatwiejszy, ponieważ są to mieszkania z rynku pierwotnego. Następne projekty, które realizujemy dla inwestorów, są trochę mniejsze, np. po dwa, trzy mieszkania w jednym budynku, niezależnie są dla nas tak samo ważne jak te większe projekty. W tym wszystkim znalazło się miejsce także dla klientów indywidualnych korzystających z naszych pakietów wykończeniowych na terenie Gdyni, Gdańska, Półwyspu Helskiego czy też w Rozewiu i kilku innych miejscach. Moje ekipy stale pracują na pełnych obrotach. Jednym słowem na brak pracy nie narzekam. Naprawdę mamy co robić, a ja mogę się realizować i razem z klientami czekać na zadowalające efekty końcowe. 

A ludzi do pracy Panu nie brakuje?
Mam stałych fachowców, z którymi współpracuję już od wielu lat. Są nimi np. elektrycy, hydraulicy, projektanci wnętrz, dekoratorzy, fotografowie, a także moje niezastąpione ekipy budowlano-remontowe. Czasami potrzebuję dodatkowych fachowców o różnych innych specjalizacjach. Choćby np. firmy od systemów przeciwpożarowych, wentylacji lub klimatyzacji itp. Współpracuję też z kierownikami budowy, architektami, konstruktorami oraz kosztorysantami budowlanymi. Posiadam również znajomych, którzy specjalizują się w określonych pracach budowlanych: budują bliźniaki, stawiają bloki – pomagamy sobie nawzajem, kiedy jest taka potrzeba. Takie kontakty czasem naprawdę się przydają. 

Trochę jestem zaskoczona, że absolwent Akademii Marynarki Wojennej znalazł swoje miejsce na rynku budowlanym.
Cała moja historia z zakresem budowlanym zaczęła się dzięki mojemu tacie. Mój tata już od ponad dwudziestu pięciu lat pracuje w Norwegii w podobnej branży co ja obecnie. Kiedy studiowałem i miałem przerwy między semestrami, jeździłem do niego i mu pomagałem. Pracowaliśmy razem i dzięki temu nauczyłem się wielu przydatnych rzeczy. Praca w Norwegii tak bardzo mi się spodobała, że po studiach zacząłem pracować tam na stałe. Kiedy się ożeniłem i w drodze była moja córeczka, musiałem skończyć z wyjazdami za granicę. Chciałem być przy rodzinie, mieszkać w Polsce, dlatego postanowiłem założyć właśnie tutaj swoją firmę budowlaną. 

Zamienił Pan morze na twardy ląd.
Uczelnia była dobrym doświadczeniem, ale nie do końca był to mój życiowy kierunek. Zrobiłem to, co wydawało mi się najlepsze dla mojej rodziny i dla mnie. Założyłem firmę, w której moja żona jest wspólniczką i zajmuje się kwestiami finansowymi, a ja budowlanymi, remontowymi oraz wykończeniowymi. 

Myśli Pan zapewne o przyszłości. O jakiej? 
Chciałbym stworzyć duża firmę budowlaną na Pomorzu. W przyszłości chciałbym stawiać swoje bloki, podobnie jak robią to znani deweloperzy. Na dzień dzisiejszy i tak jestem zadowolony, ponieważ robię to, co lubię.  

W Internecie są tylko dobre opinie na temat Pańskiej firmy. Gratulacje.
Dziękuję bardzo i liczę, że będzie ich jeszcze więcej. To daje mi ogromną satysfakcję i motywację do dalszego działania. 

 

 

POWRÓT/WSTECZ