Karolina Libelt jest absolwentką Państwowej Szkoły Baletowej w Gdańsku. Była gimnastyczką sportową. Tańczyła na wielu europejskich scenach. Poważna kontuzja sprawiła, że musiała przemyśleć i przebudować swoje zawodowe życie. Pilates zawładnął jej duszą i… ciałem. Postawiła wszystko na jedną kartę.
„Jestem perfekcjonistką. Fascynuje mnie ciało, praca nad nim, jego możliwości. Pasja do pilatesu to nie wszystko. Wiedziałam, że muszę się wiele nauczyć. I chciałam to robić. Nadal się kształcę – bo doskonalić się trzeba całe życie. Nie żałuję na ten cel pieniędzy, choć to nie są małe kwoty, bo szukam najlepszych szkoleń na świecie. Nieraz zaciągałam kredyty, by sfinansować naukę” – opowiadała bohaterka Śniadania Mistrzyń.
Po kilku latach nauki w Stanach Zjednoczonych Karolina Libelt jako pierwsza w Polsce zdobyła tytuł Master Instructor międzynarodowej szkoły Peak Pilates. Dziś jest właścicielką pierwszego w Trójmieście profesjonalnego studia pilates, w którym trening prowadzone są na specjalistycznych maszynach. To było jej wielkie marzenie.
„Jestem wymagająca wobec siebie i innych. Dbam, by w moim studiu pracowali najlepsi instruktorzy. Wymagam też od moich podopiecznych. Mobilizuję ich, chcę, by dawali z siebie wszystko. Nie toleruję wymówek. Taka już jestem” – mówiła, uśmiechając się.
Pytana przez uczestniczki spotkania o trzy najważniejsze rady, które mogłaby dać innym kobietom, Karolina Libelt odpowiedziała: „Ucz się i rozwijaj, nigdy się nie poddawaj i ćwicz pilates!”.
Na kolejne Śniadanie Mistrzyń PSKB zaprasza już na 26 kwietnia. Szczegóły można znaleźć na profilu stowarzyszenia na FB: www.facebook.com/PSKBpl/.