POWRÓT/WSTECZ
35 lat Międzynarodowych Targów Gdańskich


35 lat Międzynarodowych Targów Gdańskich

„2023 rok był najlepszy w historii funkcjonowania Międzynarodowych Targów Gdańskich” – jak podsumował Andrzej Bojanowski, prezes MTG – „nawet, jeśli zdejmiemy z wyników czynniki inflacyjne. Życzę więc wszystkim nam kolejnych tak dobrych lat, okraszonych inspirującymi projektami – tak dla wystawców, odwiedzających, jak i dla nas.” 

Jakie są największe sukcesy Międzynarodowych Targów Gdańskich w ostatnich latach i jakie wyzwania trzeba było pokonać, aby je osiągnąć?
Andrzej Bojanowski, prezes MTG SA: Jestem związany z Międzynarodowymi Targami Gdańskimi 15 lat. W związku z tym, perspektywa rzetelnego podsumowania działań dotyczy niemal połowy funkcjonowania spółki. W tym okresie MTG miały przed sobą wiele wyzwań, jak budowa nowego centrum konferencyjno-wystawienniczego czy starania utrzymania największych tytułów targowych. Nie spodziewałem się jednak tego, z czym przyszło mierzyć się nam w ostatnich czterech latach. Prowadzimy biznes oparty na spotkaniach i przyjemnych emocjach. To nie korelowało z sytuacją, w której się znaleźliśmy, czyli pandemią COVID-19. Kiedy przyszedł pierwszy lockdown, zastanawialiśmy się, jak to w ogóle będzie można przeżyć. Powątpiewaliśmy w to i zastanawialiśmy się, jak przeprowadzić proces restrukturyzacji i likwidacji. Później pojawiły się różne pomysły, aż w końcu na horyzoncie znalazł się szpital tymczasowy. Trzeba było myśleć o zmianie funkcjonalności przedsiębiorstwa. Dużo pomocy otrzymaliśmy od właścicieli, w tym od prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz. Szpital tymczasowy pokazał, jak dobrze potrafimy dostosowywać się do panujących warunków, a jednocześnie, po trudnym okresie, szybko wracać na rynek. Warto dodać, że udało się również przetrwać trudny okres bez zwolnień.

A z tytułów targowych, które określicie mianem sukcesu?
Do sukcesów spółki w ostatnich latach należy zaliczyć utrzymanie i rozwój cenionego tytułu targowego, jakim jest TRAKO, czyli Międzynarodowe Targi Kolejowe, rozwój jarmarków: św. Dominika oraz Bożonarodzeniowego, które stały się rozpoznawalne nie tylko w Polsce. Do tego zorganizowaliśmy pod banderą MTG BALTEXPO – Międzynarodowe Targi Morskie i Konferencje. Pozyskanie tego tytułu nie byłoby możliwe, gdyby nie marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, który znacząco pomógł sfinalizować transakcję. Mamy także odwagę kreowania nowych tytułów, jak energetyczny POWER CONNECT EXPO czy realizowany dzięki samorządom – miejskiemu i regionalnemu – Edu Offshore Wind, który nie jest projektem typowo biznesowym i stawia nam ciekawe wyzwania. Planujemy także duże zmiany pod kątem AMBERIF, czyli projektu, który ma w sobie potencjał. Również nasze najlepsze tytuły, jak TRAKO czy oba jarmarki, wciąż mogą i powinny się rozwijać. Bycie liderem jest bardzo odpowiedzialną funkcją. Trzeba zdawać sobie sprawę, że musimy wyznaczać trendy.

W jaki sposób MTG dostosowują się do nowych trendów i potrzeb wystawców oraz odwiedzających, aby zapewnić im jak najlepsze doświadczenie targowe?
W zeszłym roku, w cyklu od lipca do grudnia, mieliśmy non stop wydarzenia, podczas których pokazaliśmy, jak potrafimy się transformować i np. w ciągu 12 godzin zakończyć jedno wydarzenia i rozpocząć kolejne o zupełnie innym profilu. Czas COVID-owy sprawił, że pracownicy myślą o MTG jakby to był ich biznes. Działają dzięki temu z poświęceniem, a to sprawia, że możemy w krótkim czasie przystosowywać się do wymagań klientów czy swoich. Wcześniej mocno zastanowilibyśmy się, czy jesteśmy w stanie w pół dnia zakończyć jedno wydarzenie i przygotować kolejne. Teraz po prostu działamy z pozytywnym skutkiem.

Czy mógłby Pan podzielić się jakimś konkretnym przykładem lub historią, która najlepiej oddaje specyfikę działania MTG i ich znaczenie dla regionu? 
Najświeższy przykład to wrzesień 2023 roku, kiedy to na Targu Rybnym słyszeliśmy od obsługi, która nas rozpoznaje, że bardzo dziękują, ponieważ dzięki wydarzeniom organizowanym lub współorganizowanym przez MTG sezon trwa nieprzerwanie od czerwca. Myślę, że generowaliśmy ruch turystyczny spokojnie do połowy października. Po TRAKO została zlecona „Próba oszacowania wpływu targów na branżę turystyczną w Trójmieście”. Badanie przeprowadzili przedstawiciele Pomorskiego Instytutu Naukowego oraz Gdańskiej Organizacji Turystycznej. Wybrano obszary, takie jak koszty noclegów, wyżywienia oraz zakupu paliwa. W nich oszacowano wydatki na 20 mln zł. Największą część stanowiły koszty noclegów – 66%. 15% kosztów stanowiły wydatki na spotkania i wydarzenia firmowe, kolejne 13% wydatki na całodzienne wyżywienie. Koszty zakupu paliwa wyniosły 5%, natomiast koszty przejazdów taksówkami 1%. Raporty ten wyraźnie pokazuje nasz wpływ na gospodarkę regionu.
W ubiegłym roku, wspólnie z miastem czy innymi partnerami, staraliśmy się uatrakcyjnić jesienno-zimowe miesiące, głównie za sprawą festiwalu Inside Seaside czy Jarmarku Bożonarodzeniowego. Daje to poczucie dumy i bodziec do przygotowywania kolejnych tytułów, które przyniosą finansowe korzyści dla regionu. W 2025 roku mogą być to Targi Energetyczne POWER CONNECT EXPO. Nie ma jeszcze takiego wydarzenia w Polsce, a przecież rola północnej Polski wzrasta w kontekście rozwoju inwestycji w obszarze energetyki. 

Jaka jest wizja przyszłości MTG i jakie działania są podejmowane, aby realizować tę wizję?

Dzisiaj pokazujemy, że potrafimy robić więcej wydarzeń z prywatnym biznesem niż ze sferą publiczną, a to jest bardzo ważne. Wyzwaniem będą duże inwestycje i ich zagospodarowanie. Nikt nie ma wątpliwości, że musimy inwestować – łącznie z naszymi właścicielami. Każdy, kto był przy przenosinach MTG z ul. Beniowskiego do AMBEREXPO wie, jak duże jest to wyzwanie, jeżeli chodzi o zagospodarowanie nowego obiektu. Może to budzić obawę przed kolejnymi inwestycjami. Wiem bowiem, że na początku będzie wiele trudności, ale mam nadzieję, że one nas nie zatrzymają i już niebawem powstanie czwarta hala, która będzie miała charakter wystawienniczy, ale z większym nastawieniem na funkcje: kongresową, eventową i produkcji telewizyjnej. Do tego znajdzie się przy niej hotel, który w dużym stopniu wypełni lukę związaną z bazą noclegową w naszym najbliższym otoczeniu.

Na koniec, czy mógłby Pan podzielić się swoją osobistą refleksją na temat tego, czego Pan najbardziej sobie życzy mając na myśli MTG?

Byśmy dalej stawiali czoła wyzwaniom, z korzyścią dla spółki. Warto dodać, że rok 2023 był najlepszy w historii funkcjonowania MTG – nawet, jeśli zdejmiemy z wyników czynniki inflacyjne. Życzę więc wszystkim nam kolejnych, tak dobrych lat, okraszonych inspirującymi projektami – tak dla wystawców, odwiedzających, jak i dla nas.

 

 

POWRÓT/WSTECZ