POWRÓT/WSTECZ
Śmiech to zdrowie, czyli pierwszy trójmiejski teatr komediowy


Śmiech to zdrowie,
czyli pierwszy trójmiejski teatr komediowy

Rozmowa z Tomaszem Podsiadłym, twórcą Bałtyckiego Teatru Różnorodności

Lena Borawska: Zaczniemy od rozmowy o misji Bałtyckiego Teatru Różnorodności. Co według Ciebie znaczy „terapia śmiechem”?
Tomasz Podsiadły: To misja naszego teatru. W dzisiejszych zagonionych czasach, gdzie problemy i ciągły stres potrafią przytłoczyć, każdy potrzebuje chwili wytchnienia. Komedia, zwłaszcza na dobrym teatralnym poziomie, daje możliwość ucieczki od rzeczywistości, pozwala spojrzeć na świat z innej perspektywy. Wierzę, że śmiech ma ogromną moc terapeutyczną i może być lekarstwem na wiele dolegliwości.

Lena Borawska: Ostatnia premiera „Dom Wariatów” odbiła się głośnym echem. Jak doszło do współpracy z Bartoszem Wierzbiętą, autorem tekstu, i co sprawiło, że ta produkcja aż tak przypadła widzom do gustu?
Tomasz Podsiadły: Bartosz Wierzbięta to utalentowany dramatopisarz, znany m.in. z przekładu „Shreka” na język polski. Poprosiłem go o tekst, który byłby luźną kontynuacją „Pomocy domowej” i „Boeing Boeing”. Wsłuchując się w głosy naszych widzów, wiedziałem, że potrzebujemy spektaklu o dalszych losach Nadii, znanej z poprzednich przedstawień. A dlaczego tak dobrze spektakl został przyjęty? Cóż, tekst jest doskonały, obsada wyborna, świetna scenografia i wierzę, iż moja reżyseria też przyczyniła się do tego sukcesu.

Lena Borawska: Skoro mówimy o publiczności – zauważyłam, że bilety na spektakle są trudno dostępne. Jak radzicie sobie z takim zainteresowaniem i co to oznacza dla teatru?
Tomasz Podsiadły: To chyba największa nasza radość. Bilety na spektakle, zwłaszcza te świeżo po premierach, sprzedają się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki. Nie rzadko organizujemy dodatkowe przedstawienia, ale także szukamy nowych miejsc, gdzie moglibyśmy prezentować nasze komedie. To dla nas zachęta do dalszego rozwoju i poszukiwania nowych możliwości dotarcia do publiczności.

Lena Borawska: Teatr ma swoją siedzibę w Gdyni, jesteście rezydentem Konsulatu Kultury, ale od marca będziecie też na stałe grać na scenie w historycznym Domu Harcerza w Gdańsku. Co skłoniło Ciebie do tego ruchu i jakich korzyści spodziewasz się dla teatru?
Tomasz Podsiadły: Decyzja o stałej rezydenturze w Gdańsku wynikała z potrzeby dotarcia do nowej publiczności. Wiemy, że gdańszczanie czasami jeżdżą do nas do Gdyni, ale większość deklaruje, że to za daleko. Dlatego uznaliśmy, że potrzebujemy drugiej stałej sceny. Dom Harcerza to ciekawe miejsce, które chcieliśmy uczynić naszym drugim domem, a jednocześnie sceną BTR dla Gdańska.

Lena Borawska: Poza Trójmiastem teatr odwiedza również inne miejsca w Polsce. Jakie macie plany na przyszłość i czy planujecie także wyjazdy zagraniczne?
Tomasz Podsiadły: Tak, podróżujemy po kraju, zawożąc nasze komedie do różnych miejscowości, od Kaszub po Śląsk. Z początku były to… podróże. Dzisiaj stanowią one około 30% wszystkich występów. Planujemy pierwszy wyjazd zagraniczny, ale na razie nie chciałbym zdradzać szczegółów. Gramy także często spektakle zamknięte dla zorganizowanych grup. Nierzadko firmy, szukając atrakcji dla swoich pracowników, wykupują całe przedstawienia.

Lena Borawska: Kolejnym aspektem działalności Fundacji Bałtycki Teatr Różnorodności będzie forma pracy z osobami w kryzysie, czyli terapia dramą. 
Tomasz Podsiadły: Tak, stąd pomysł na założenie fundacji. Staramy się pozyskiwać środki na tę drugą, niekomercyjną działalność. Prowadziłem wiele lat różne rodzaje warsztatów teatralnych i wiem, jak przy współpracy psychologa mogą mieć one zbawienny wpływ na naszą kondycję psychiczną. Chcę wykorzystać tę wiedzę, aby poza działalnością komercyjną móc także pomagać potrzebującym.

Lena Borawska: Co więcej poza „Domem wariatów”?
Tomasz Podsiadły: Mamy w repertuarze jeszcze trzy doskonałe komedie: „Pomoc domowa”, „Boeing Boeing” oraz „Mayday2”. Zapraszam na naszą stronę www.btr.pl – tam znajdziecie Państwo cały bieżący repertuar.

Lena Borawska: Zatem do zobaczenia na najbliższym spektaklu Bałtyckiego Teatru Różnorodności.

POWRÓT/WSTECZ