POWRÓT/WSTECZ
Powiedz mi coś o Tuluzie. Powiedz mi coś o Gdyni

Fot. Marzena Śmierzchalska

 

Powiedz mi coś o Tuluzie. Powiedz mi coś o Gdyni

Tuluza – miasto fiołków, i Gdynia – miasto śledzia. Tuluza – miasto samolotów, i Gdynia – miasto statków. Południe Francji i polski Bałtyk. Te dwa różne, niesamowite polsko-francuskie światy połączy 7 czerwca br. projekt Aldony Długokięckiej-Kałuży i Maurycego Śmierzchalskiego „Powiedz mi coś o Tuluzie. Powiedz mi coś o Gdyni”.

Fotograf i ambasadorka
Spotkali się w październiku 2019 roku w Sofitel Grand Sopot na wystawie zdjęć „Ma France” (tłum. ‘Moja Francja’) Maurycego Śmierzchalskiego. On – gdyński fotograf ze słynnej rodziny artystów Śmierzchalskich. Mama Maria – malarka, ojciec Hipolit przez 10 lat pływał jako fotograf na pokładzie ostatniego z polskich transatlantyków TSS „Stefan Batory”. Maurycy od dzieciństwa spędzał czas na artystycznych plenerach. Od września 2012 wraz z żoną Marzeną Śmierzchalską prowadzi szkołę Frames Studium Fotografii w Gdyni.
Śmierzchalski na co dzień nie rozstaje się z aparatem fotograficznym. Widzi inaczej, głębiej, jest kreatywny, otwarty na ludzi i świat. Zwolennik teorii, że sprzęt to tylko część sukcesu, najważniejsze jest spojrzenie. To właśnie przekazuje swoim uczniom.

W domu Śmierzchalskich przebywali tacy artyści jak: Paul Nicolas, Paul Collomb, Kazimierz Ostrowski, Władysław Hasior, Józef Łakomiak, Paweł Frołow i wielu innych.

„Już w wieku dziecięcym każde wakacje spędzałem we Władysławowie i w Jastarni, najpierw pomagając, a później praktykując i pracując w zakładach fotograficznych mojego ojca, Hipolita” – wspomina Maurycy. W wieku szkolnym z dużą łatwością operował ołówkiem, pędzlem i wykonywał pierwsze fotografie. Przez pewien czas był obecny w kilku klubach i związkach artystycznych, między innymi GTF w Gdańsku. Bardzo wcześnie rozpoczął pracę zawodową związaną z twórczością projektową, fotograficzną i filmową.

Ona – przez 17 lat Polka we Francji. Od 3 lat gdynianka. Na co dzień dzieli świat pracy pomiędzy Francję i Polskę. Żyje i pracuje tutaj i tam. Nie lubi słowa businesswoman, choć pracuje dla biznesu. Woli mówić o sobie „promotorka projektów polsko-francuskich”. Przez 17 lat życia w Tuluzie na południu Francji tych projektów stworzyła wiele. 12 lat temu wspólnie ze stowarzyszeniem polsko-francuskim Apolina wymyśliła, stworzyła i kierowała przez 7 lat sobotnią szkołę językową dla dzieci „Polinka”. Szkoła istnieje do dzisiaj i jest najbardziej dynamicznym i żywym, jak mówi Aldona, miejscem relacji polsko-francuskich. Szkoła połączyła dzieci, edukację, rodziny polsko-francuskie i nauczycieli. Dała silny polski fundament. „Ta szkoła to moje dziecko we Francje, kierowane teraz przez wspaniałych ludzi i nauczycieli” – opowiada Aldona. We współpracy z Konsulatem Polskim w Lyonie Aldona stworzyła projekt aktywizacji społecznej i zawodowej Polek we Francji – Les Polonaises (Polki). Przez kilka lat prowadziła portal informacji dla Polaków we Francji StrefaPL. W swojej pracy łączyła zawsze biznes, kulturę i edukację, wiążąc ze sobą rożne środowiska i projekty. Jest absolwentką unikatowego projektu polskiego MSZ – Szkoła Liderów Polonijnych. Od marca 2021 roku Aldona Długokięcka-Kałuża jest Ambasadorką Tuluzy w Polsce. Została zaproszona do projektu Klubu Ambasadorów Tuluzy. Jest 501 ambasadorem tego francuskiego miasta na świecie i pierwszą ambasadorką na terenie Polski. Klub Ambasadorów działający w ramach wielu projektów promujących Tuluzę na świecie powołuje swoich ambasadorów, analizując ich związki z francuskim miastem. Ambasadorzy przez swoją pracę, działalność kulturalną, artystyczną i naukową promują to miasto na świecie. Pomagają je poznać i – jak mówi Aldona Długokięcka-Kałużaa – pokochać. 

„Tuluzy nie da się nie kochać. Jest czwartym największym miastem we Francji, a trzecim co do liczby studentów. To światowa stolica produkcji samolotów Airbus, a także miasto projektów i nauk związanych z kosmosem. Słoneczna, tuż koło Hiszpanii. W znakomitej lokalizacji – 250 km od Oceanu Atlantyckiego, 110 km od pierwszych stacji narciarskich w Pirenejach, 150 km od Morza Śródziemnego. Stolica fiołków. Polacy znają południe Francji z lawendy, tymczasem tutaj od setek lat królują fiołki” – tak opisuje swoje francuskie miasto Aldona Długokięcka-Kałuża. Miasto absolutnie magiczne.

Projekt: łączymy Tuluzę z Gdynią
Pomysł na połączenie gdyńskiego świata Maurycego Śmierzchalskiego i francuskiego, tuluzańskiego świata Aldony Długokięckiej-Kałuży powstał w marcu. Tak wspomina to Aldona: „Gdy zaproponowano mi udział w Klubie Ambasadorów Tuluzy i przez to promocję tego miasta w Polsce, nie zastanawiałam się długo. Po kilkunastu latach życie zatoczyło koło. Francuskie miasto, które pokochałam, gdzie urodziłam dwie moje córki, miejsce mojej pracy do dzisiaj, zaprosiło mnie do współpracy. Pierwsza była ogromna radość, a zaraz za nią obudziło się pytanie: jak dzięki temu połączyć Tuluzę z miastem, które wybrałam na powrót do Polski – Gdynię. Gdynię, którą pokochałam, która była moim świadomym wyborem i która nie zawiodła mnie?”.
Pomysł połączenia miast zaczął się realizować w studiu fotograficznym Maurycego Śmierzchalskiego. Po kilku spotkaniach powstała konkretna idea tworzenia informacji pokazujących oba miasta oczami Maurycego i Aldony. Informacji turystycznych, obyczajowych, historycznych, gastronomicznych. Bedzie to zoom na fajne i ciekawe tematy, miejsca, wydarzenia, sytuacje. „Przyjęliśmy formułę krótkich informacji ze zdjęciami w każdy poniedziałek i piątek, od 7 czerwca począwszy, publikowanych na naszych social mediach w języku polskim i francuskim. Każda odsłona to nowy informacyjny odcinek. Chcieliśmy, żeby było na wesoło. Nawet robiąc nasze zdjęcia, chcieliśmy zachować lekkość. Nie wiemy jeszcze, czy dojdziemy w tej opowieści o dwóch miastach do odcinka 243, 456 czy 999. Będziemy opisywać te miasta na tyle, na ile będziemy w stanie je ciekawie pokazać. Bardzo nam zależy nie tylko na opisaniu, ale i na intrygującym informowaniu o praktycznych sprawach. Kierujemy ten projekt do ludzi ciekawych świata, podróżujących, poszukujących ciekawych miejsc i historii. Do nas wszystkich” – tak opisuje projekt Aldona, a Maurycy dodaje: „Aldona, pamiętasz nasze pierwsze spotkanie? Gdy się poznaliśmy, od razu poczułem od Ciebie wielką energię. Rozmawialiśmy krótko, ale czułem, że ta wymiana zdań między nami nie jest tylko kurtuazyjna. No i proszę, mamy jej owoce właśnie teraz. Jak napisałaś do mnie w ostatnim mailu: ruszamy ku nowej przygodzie”. 

Co z fiołkiem i ze śledziem?
Projekt pokazywania Tuluzy i Gdyni już za kilka dni, od 7 czerwca. Dla Aldony Kałuży to pierwszy krok do stworzenia mostu pomiędzy oboma miastami. Na zaproszenie Klubu Ambasadorów Tuluzy Maurycy Śmierzchalski wraz ze współpracującą z nim żoną Marzeną wyjeżdżają w lipcu br. do „różowego miasta”, jak Francuzi nazywają Tuluzę, by przygotować na miejscu materiały wideo po polsku i zdjęcia. Być może powstanie z tego ciekawa wystawa do obejrzenia w Gdyni tuż po wakacjach. Byłaby to świetna okazja do polsko-francuskiego spotkania w Gdyni, jak planują twórcy tego projektu.
To nie jedyny pomysł Aldony Długokięckiej-Kałuży. Kolejny dotyczy fiołków i produktów z nich, z których słynie Tuluza. Do tego stopnia, że gdy kilka lat temu miasto odwiedziła angielka królowa Elżbieta, ubrana była od stóp po słynny kapelusz w kolorze tuluzańskiego fiołka. 
„La maison de la Violette, czyli ‘Dom Fiołka’, to najstarsza w mieście marka niesamowitych produktów: fiołkowego cukru, soli, herbat, słodyczy, cukierków z zasuszonym fiołkiem do szampana, kosmetyków. Coś unikatowego. W gamie marki jest ponad 160 produktów. Zamawiają je od lat Amerykanie, Azjaci, Rosjanie itd. W Polsce marka ta i produkty są nieznane. Chciałabym pokazać je w Polsce i dać możliwość Polakom, by je poznali i tak jak inni pokochali” – mówi Aldona Długokięcka-Kałuża.

We wrześniu planowana jest wizyta tuluzańczyków w Gdyni – będą to osoby odpowiedzialne za Klub Ambasadorów z Urzędu Miasta w Tuluzie, jak i sama Hélène Vié, kreatorka fiołkowej marki. „Chcę pokazać Gdynię i Trójmiasto ludziom z południa Francji. Dać im możliwość poznania nowoczesnej Polski, urzekającego Bałtyku i zastanowienia się wspólnie, jak w dalszej kolejności połączyć te dwa miasta w mądry, ciekawy i dynamiczny sposób” – podsumowuje Aldona Długokięcka-Kałuża.


DODATKOWO do art.

Maurycy Śmierzchalski – wystawy fotografii
2000 – Wystawa autorska foto w Kiel – Niemcy
2001 – Wystawa autorska foto w Plymouth – Anglia
2001 – Wystawa autorska – Galeria Ratusz UM Gdynia
2004 – Wystawa autorska Centrum Gemini – Gdynia
2014 – Wystawa autorska „u’muzykuff” – Gdynia
2017 – „Ma France” – Opera Bałtycka, Gdańsk
2018 – „Chic Design by Sofitel” – premiera ASP, Warszawa
2019 – „Chic Design by Sofitel” – Sofitel Grand Sopot
Wyróżniony przez amerykańską firmę Mactac za projekt reklamy na pociągu dla firmy Deichmann.


Aldona Długokięcka-Kałuża
Wybrana Wybitną Polką we Francji w kategorii „Młody Polak” w Konkursie Fundacji Teraz Polska 2014. Odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi za działalność polonijną przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w maju 2014 roku. Od marca 2021 r. ambasadorka francuskiego miasta Tuluza w Polsce.

 

 

Fot. © Rémi Deligeon - Agence d'Attractivité Toulouse

Fot. Gwen Bovilan Photographe
Dôme de la Grave.
 

Fot. Rémi Deligeon - Agence d'Attractivité Toulouse
Place du Capitole.

 

Fot. Rémi Deligeon - Agence d'Attractivité Toulouse
75 Rue Alsace Lorraine

 

Fot. Marzena Śmierzchalska

Fot. Marzena Śmierzchalska

Fot. Marzena Śmierzchalska

Fot. Marzena Śmierzchalska

 

POWRÓT/WSTECZ