POWRÓT/WSTECZ
„Bohater brunchu” w Hotelu Haffner

 

Pierwszym bohaterem brunchu zostało – frutti di mare. Owoce morza, ryby na zimno i na ciepło, potrawy przygotowywane na oczach przybyłych gości (tzw. live cooking), wykreował szef kuchni Łukasz Szczepaniak. Na koniec podano smaczny deser przyrządzony przez Michała Wiśniewskiego, Mistrza Cukierników 2018.

 

Podczas brunchu otwierającego cykl, niemal wszystkie potrawy bazowały na rybach i owocach morza. Dla najmłodszych, którzy niekoniecznie przepadają za tego typu przysmakami, zostało przygotowane specjalne, dziecięce menu. Poza specjalną kartą, na maluchy czekały wykfalifikowane animatorki w Pokoju Pirata, dzięki czemu rodzice mogli swobodnie porozmawiać i cieszyć się smakiem potraw. To jednak nie był jeszcze koniec niespodzianek. Każdy gość odwiedzający tego dnia restaurację Hotelu Haffner podczas niedzielnego brunchu, w prezencie otrzymał voucher upoważniający do całodniowego skorzystania ze strefy saun, jacuzzi czy basenu.

 

Niedzielne brunche były w Hotelu Haffner organizowane od dawien dawna. Po kilku wspólnych rozmowach stwierdziliśmy, że chcemy się czymś wyróżnić w Trójmieście czy choćby w samym Sopocie. Postanowiliśmy stworzyć cykl kulinarny zatytułowany „Bohater Brunchu". Co tydzień główną rolę będzie odgrywać inny „bohater": może to być owoc, warzywo, przyprawa czy też rodzaj mięsa. Na pierwszy, otwierający cykl brunch, zaproponowaliśmy gościom frutti di mare, serwowane na różny sposób i według różnych kuchni świata. Aby wspólny posiłek upływał w miłej atmosferze, gościom towarzyszyła muzyka na żywo: planujemy, że co tydzień będzie inna - mówi Paulina Marwińska, marketing&PR manager Hotelu Haffner.

 

KMArtphoto-MArtdizajn brunch-hotelhaffner-7

 

KMArtphoto-MArtdizajn brunch-hotelhaffner

POWRÓT/WSTECZ